Agnieszka Orzechowska
Policja nadal bada sprawę. Okazało się bowiem, że wypadek Orzechowskiej był o wiele bardziej niebezpieczny, niż sądzono. Nie wypadła z pierwszego pietra.
Widzę, że mało osób zna historię Anny German. Ja spadłam z 4 piętra, ona natomiast miała wypadek, który na kilka lat wsadził ją całą do gipsu. Dlatego cieszę się ogromnie, że nic mi się nie stało bardziej drastycznego. A i tak czuję się, jakbym z piekła wróciła.