Ostro o Bąkiewiczu. Dziennikarka nie wytrzymała
Monika Olejnik opublikowała obszerny wpis na swoim instagramowym profilu. Dziennikarka wypowiedziała się na temat Marszu Niepodległości. Jak to ona - nie owijała w bawełnę.
Monika Olejnik to polska dziennikarka, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Co jakiś czas udostępnia zdjęcia, na których pokazuje, co robi w wolnym czasie. Gwiazda TVN-u równie chętnie publikuje na Instagramie swoje felietony. Tym razem zamieściła wpis o Marszu Niepodległości. Dziennikarka nawiązała w nim do obecnej władzy oraz do Roberta Bąkiewicza, który jest organizatorem Marszu Niepodległości. "Władza zblatowała się z nimi dwa lata temu" - stwierdziła Monika Olejnik.
Monika Olejnik o Marszu Niepodległości
"Łuny nad Warszawą, a Bąkiewicz wciska kit rządzącym! Naiwna władza uwierzyła, że narodowcy zorganizują piękny, zmotoryzowany Marsz Niepodległości, choć gdyby odpowiednie służby wczytały się w to, co piszą w mediach społecznościowych, mogłyby wszystko przewidzieć" - tak rozpoczyna się post dziennikarki.
Jej zdaniem wydarzenie, które miało miejsce 11 listopada nie było świętem "wolności, dumy". "[...] To była regularna bitwa na ulicach Warszawy. Łuny nad miastem, przerażające obrazy czerwonej Warszawy są wstydem dla tych, którzy dopuścili do ulicznej bitwy" - stwierdziła.
"Kity rządzącym wciskał szef straży narodowej Robert Bąkiewicz, prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Władza zblatowała się z nimi dwa lata temu. To premier Morawiecki prosił narodowców o współorganizowanie Marszu Niepodległości. Na czele pochodu szli prezydent Duda i premier Rzeczypospolitej. Na czele pochodu skrajnych, radykalnych nacjonalistów" - czytamy we wpisie Moniki Olejnik.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Pod postem dziennikarki pojawiło się wiele komentarzy. "Dziękuję za ten wpis" - napisała jedna z internautek. "Mnie przeraża, co robią ci narodowcy i z uśmiechem na ustach opowiadają później, że 'nic się nie stało, że to tylko okno się zapaliło'. Bąkiewicza czy innych fanatyków w ogóle nie powinno być w polityce" - napisała kolejna komentująca.
Zobacz także: To jego pracownię podpalili narodowcy. Rozmawiamy ze Stefanem Okołowiczem