Andrzej Krzywy, Anna Domańska
Domańska nie poddała się i dziś, ku zdziwieniu lekarzy, normalnie funkcjonuje.
Jest fajną, zgrabną kobietą, lubi chodzić w szpilkach, a jednak przez ten dyskomfort nie mogła. W momencie kiedy przestawiła to myślenie, stał się cud. Okazuje się, że ją nie boli. Mało tego - druga noga, ta zdrowa, zaczęła ją boleć, bo prawdopodobnie tak wyćwiczyła tą pierwszą, że przejęła więcej i trzeba rozciągnąć ta drugą - wyznał.