Życie na walizkach
Krupińska dodała też, że choć zawód modelki bywa przyjemny, to po jakimś czasie jest się wyłącznie manekinem, który jest przebierany w coraz to nowe ciuchy.
- Stoisz, zakładają na ciebie ciuchy i tak naprawdę nie masz zbyt wiele do powiedzenia - powiedziała.
Natomiast dla Kamili Szczawińskiej najgorsza była samotność i rozłąka z rodziną i przyjaciółmi.
- Miesiącami nie widywałam się z rodziną i przyjaciółmi – nie chodziłam na śluby, przyjęcia, urodziny, bo musiałam być zawsze dostępna dla agencji. Trudno się też przyzwyczaić do takiego tempa życia, w którym latasz po 120 razy rocznie i nie wiesz, w jakim miejscu znajdziesz się następnego dnia. Dla młodych dziewczyn, których osobowość dopiero się kształtuje, najtrudniejsza jest wszechobecna ocena wyglądu. Notoryczne słuchanie o tym, czy ma się za wąskie czy za szerokie biodra, czy jest się za wysokim czy za niskim może bardzo zaniżyć samoocenę i doprowadzić do niebezpiecznych zaburzeń - powiedziała Szczawińska w rozmowie z "Vivą!