Paulina Krupińska i Kamila Szczawińska opowiadają o mrocznej stronie modelingu
[GALERIA]
Choć Kamila Szczawińska i Paulina Krupińska odnosiły spore sukcesy w modelingu, postanowiły zrezygnować z wybiegów i sesji zdjęciowych. Samotność, ciągły stres, przedmiotowe traktowanie. W najnowszym magazynie "Viva!" byłe modelki postanowiły opowiedzieć o powodach odejścia z branży.
"Nie znasz nikogo, nie znasz języka"
- Zaczęłyśmy pracować jako bardzo młode dziewczyny i bardzo szybko musiałyśmy stać się odpowiedzialne za siebie. Przeszłyśmy przyspieszony kurs dojrzewania. I można mówić, że modeling to mało ambitna praca, że nic specjalnego nie robimy, bo tylko się przebieramy, ale ten zawód hartuje ducha jak żaden inny. Nagle okazuje się, że jesteś na końcu świata, nie znasz nikogo, nie znasz języka. Masz mapę z adresami castingów i musisz dotrzeć na wyznaczone miejsce. A takich miejsc jest czasem sześć w ciągu jednego dnia - powiedziała Paulina Krupińska w rozmowie z magazynem "Viva!".
Życie na walizkach
Krupińska dodała też, że choć zawód modelki bywa przyjemny, to po jakimś czasie jest się wyłącznie manekinem, który jest przebierany w coraz to nowe ciuchy.
- Stoisz, zakładają na ciebie ciuchy i tak naprawdę nie masz zbyt wiele do powiedzenia - powiedziała.
Natomiast dla Kamili Szczawińskiej najgorsza była samotność i rozłąka z rodziną i przyjaciółmi.
- Miesiącami nie widywałam się z rodziną i przyjaciółmi – nie chodziłam na śluby, przyjęcia, urodziny, bo musiałam być zawsze dostępna dla agencji. Trudno się też przyzwyczaić do takiego tempa życia, w którym latasz po 120 razy rocznie i nie wiesz, w jakim miejscu znajdziesz się następnego dnia. Dla młodych dziewczyn, których osobowość dopiero się kształtuje, najtrudniejsza jest wszechobecna ocena wyglądu. Notoryczne słuchanie o tym, czy ma się za wąskie czy za szerokie biodra, czy jest się za wysokim czy za niskim może bardzo zaniżyć samoocenę i doprowadzić do niebezpiecznych zaburzeń - powiedziała Szczawińska w rozmowie z "Vivą!
Nowa rola
Choć sporadycznie Kamila i Paulina biorą udział w sesjach zdjęciowych, dziś najważniejsze dla nich są rodziny. Obydwie są szczęśliwymi matkami, które poza swoimi dziećmi nie widzą świata.