Paulina Krupińska o kryzysie w związku. Jej słowa nie pozostawiają wątpliwości
Paulina Krupińska wspominała jakiś czas temu, że marzy się jej wyjechać z rodziną do Nowej Zelandii. Pojawiły się plotki, że miało to rozpocząć kryzys w związku prezenterki, bo jej mąż ma odmienne spojrzenie na ich życie. Celebrytka w ostatnim wywiadzie odniosła się do tej sprawy.
Paulina Krupińska zaczynała karierę jako modelka i uczestniczka konkursów piękności. Jako 17-latka wygrała konkurs Foto Models Poland, ale drzwi do kariery w show-biznesie otworzył tytuł Miss Polonia 2012.
W 2013 r. prowadziła własny cykl w "Pytaniu na śniadanie". Rok później związała się na stałe z TVN-em. Dziś jest jedną z gospodyń "Dzień Dobry TVN". Sukcesy w życiu zawodowym łączy ze szczęściem personalnym. W lipcu 2018 r., po czterech latach związku, wyszła za mąż za muzyka Sebastiana Karpiela-Bułeckę. Ślub odbył się w wigilię trzecich urodzin ich córki Antoniny. Ich syn Jędrzej miał wtedy roczek.
Zobacz: Paulina Krupińska: "Oglądam TVP, trzeba podglądać konkurencję"
Choć para jest zapracowana, to każdą wolną chwilę spędza na Podhalu. Kurpińska w jednym z ostatnich wywiadów mówiła o wyjeździe do Nowej Zelandii. Szybko pojawiły się plotki, że tym samym chce porzucić show-biznes. Tygodnik "Na Żywo" poinformował, że jej mąż ma być niezadowolony z jej pomysłu, stąd nie dopuszcza do siebie takiej możliwości. Zaczęto pisać nawet, że małżeństwo przechodzi kryzys.
Prawda jest jednak inna. W rozmowie z jastrzabpost.pl Krupińska przyznała, że wcale nie czuje się show-biznesem zmęczona, by od niego uciekać. Do Nowej Zelandii chciałaby wybrać się po prostu na wakacje. – Dostałam pytanie, jakie mam plany. Nie jestem osobą, która planuje i ma wszystko przemyślane do 10 lat do przodu. Ja żyję chwilą, na razie jest tak, jak jest – powiedziała.
Nie ma mowy też o żadnym kryzysie, bo wie, jak synchronizować swój czas z kalendarzem rodziny. – Jest dobrze, udaje mi się wszystkie moje aktywności pogodzić. Ani nie jest to kosztem rodziny, ani dzieci, ani przyjaciół. Ani kosztem mojego wolnego czasu – wyznała.