Paulla kłamie, żeby wzbudzić litość?
None
Paulla
Od pewnego czasu o Paulli głośno jest za sprawą doniesień na temat jej życia prywatnego - szczególnie o stanie jej zdrowia. Czy piosenkarka tak bardzo pragnie by było o niej głośno, że nie cofnie się przed niczym?
Z Twoim Imperium skontaktowali się współpracownicy Paulli Ignasiak, według których stwierdzenia wokalistki, że nienawidzi kłamstwa, to wyjątkowy przykład hipokryzji z jej strony.
Przecież ona swą karierę buduje właśnie na mijaniu się z prawdą. – mówią zgodnie wizażystki, styliści i fryzjerzy, którzy dla niej pracowali. A do tego ma kłopoty z pamięcią, gdy chodzi o pieniądze należne za usługi dla niej wykonane – dodają.
Również osoby związane z branżą muzyczną zarzucają Paulli, że zrobi wszystko, byle tylko było o niej głośno...
(JMa)
Paulla
Kreuje się na osobę ciężko chorą i nielubianą przez media. Ile w tym prawdy? Wie tylko ona... i powoli gubi się w zeznaniach. Przed laty dramatyzowała w brukowcach z powodu cukrzycy, kilka tygodni temu poleciała do mediów z sensacją, że walczy z jakimś zdiagnozowanym od półtora roku nowotworem, a teraz by znów wzbudzić współczucie, opowiada publicznie o jakichś guzkach, które ma na jelitach – mówi anonimowo Twojemu Imperium menadżer gwiazd.
Paulla
Według nas, ciężko uwierzyć w doniesienia informatorów gazety. Wielokrotne wizyty w programach śniadaniowych i wyznania w prasie... Czyżby Paulla była w stanie nabrać wszystkich dookoła?
Paulla
Przypomnijmy, że Paulla zdementowała już informacje o tym, że miała raka. Za namową lekarzy przyznała się natomiast do operacji usunięcia guzków jelita grubego. Piosenkarka zapewnia, że chciała uświadomić kobiety, które bagatelizują objawy choroby. Poza tym miała już po prostu dość kąśliwych komentarzy na temat swojego wyglądu - z powodu choroby znacznie pogorszyła się kondycja jej włosów i skóry.
Paulla
Poproszony przez gazetę o komentarz psycholog twierdzi, że choroba to dobry sposób, by wzbudzić zainteresowanie i emocje u fanów. Mówi również, że wmawianie sobie różnych dolegliwości może w efekcie być bardzo niebezpieczne.
Paulla
Oliwy do ognia dolewa jedna z opiekunek 4-letniego syna Paulli. Zdradza, że kiedy pracowała w jej domu, piosenkarka nie skarżyła się na żadne dolegliwości, nie leżała w łóżku i nic nie wskazywało na to, że ma za sobą jakiś zabieg lub operację.
Paulla
Opiekunka zapewnia też, że w mieszkaniu piosenkarki nigdy nie spotkała jej męża, Rafała Wojtysiaka. Czyżby chciała zasugerować w ten sposób, że związek 33-latki z modelem został wykreowany wyłącznie na potrzeby mediów? Aż trudno w to wszystko uwierzyć.
Jak sądzicie, czy Paulla jest zdolna do tego, by promować się w taki sposób? Skąd w rozmówcach tygodnika taka niechęć do wokalistki?