Paweł Królikowski nadal w szpitalu. Wdała się infekcja
Paweł Królkowski, który przed świętami Bożego Narodzenia trafił do szpitala, nadal nie wrócił do domu. Walczy z infekcją.
Paweł Królikowski tuż przed świętami Bożego Narodzenia trafił do szpitala. Kłopoty ze zdrowiem aktora zaczęły się cztery lata temu. Gdy z nieustępującym bólem głowy trafił do szpitala, okazało się, że ma tętniaka mózgu i potrzebna jest natychmiastowa operacja. Krótko po rehabilitacji Królikowski wrócił do pracy, ale w zeszłym roku była wymagana kolejna operacja. Po niej znów poczuł się dobrze.
Przed świętami znów trafił na oddział neurochirurgii. Przeszedł kolejny zabieg. Ale po operacji Królikowski został zatrzymany w szpitalu na dłużej.
Jak dowiedziało się "Na Żywo", po zoperowaniu guza zrobił się krwiak, który trzeba było szybko usunąć. Przyjaciółka rodziny powiedziała: - Takie powikłania po operacjach neurochirurgicznych nie są czymś wyjątkowym, dlatego choć sprawa była poważna, rodzina starała się zachować spokój.
Po operacji stan zdrowia aktora zaczął się poprawiać, jednak wdało się zakażenie. Królikowski musiał zostać w szpitalu.
Aktor jest w coraz lepszym stanie, a jego rodzina wierzy, że wkrótce wróci do domu.