Długo starali się o drugie dziecko. Zdradzili co pomogło zajść w ciążę
We wrześniu Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan cieszyli się z przyjścia na świat synka Henia. Wiadomość nie do końca zadowalała ich córkę, Hanię. Liczyła, że będzie miała siostrę. Mimo to stara się opiekować młodszym bratem, o którego jednak jest trochę zazdrosna.
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan pierwszy raz spędzą święta we czworo. Na świat we wrześniu przyszło ich drugie dziecko - synek Henio. Co ciekawe, wiadomość o młodszym bracie nie spodobała się na początku córce Hani, która liczyła, że będzie mieć siostrę.
- Podczas tego pierwszego badania lekarz już zobaczył, że będziemy mieli synka. Widzieliśmy, jak Hani zrzedła mina, gdy mówił, że nie chce zapeszać, ale raczej to będzie chłopak. A potem ją zapytał, czy cieszy się z braciszka. A Hania nagle uśmiechnęła się od ucha do ucha i powiedziała z entuzjazmem, że bardzo się cieszy. I tylko my wiedzieliśmy, że jest ciut rozczarowana. Ale potem już ani razu nie powiedziała, że wolałaby siostrę - mówiła aktorka w rozmowie z magazynek "Viva!".
To będą dla nich pierwsze takie święta
8-letnia córka Szatanów jest nieco zazdrosna o brata, któremu poświęca się teraz mnóstwo uwagi. Mimo to sama stara się też nim opiekować najlepiej, jak tylko może. - Tylko nie radzi sobie jeszcze z jego płaczem. Ucieka wtedy do pokoju - stwierdził Rafał Szatan w tym samym wywiadzie.
- Ale jest odważna i bardzo chce pomóc. Staje się wobec niego coraz bardziej stanowcza, jak trzeba, przyjdzie, poda mu smoczek, pogłaszcze po główce. Nauczyła się tego na naszym psie Beti - dodała Kurdej-Szatan.
Rodzina, gdy przyjeżdżała do Szatanów, była bardzo zafascynowała Heniem. Ich córka przez dwa lata regularnie pytała, kiedy będzie miała rodzeństwo. O zajście w ciążę łatwo jednak nie było.
- Prawda jest taka, że bardzo chcieliśmy mieć drugie dziecko, ale nam się nie udawało. Bliscy już nawet pytać przestali. Przecież oni przy każdej okazji dopytywali się i życzyli nam powiększenia rodziny. A my żyliśmy w takim tempie, że dopiero jak odpuściliśmy, wyjechaliśmy na miesiąc, udało mi się zajść w ciążę - mówiła Kurdej-Szatan.
To będą ich pierwsze święta Bożego Narodzenia we czworo. Parze zależy na tym, żeby między dziećmi była bardzo silna więź. - My oboje mamy siostry i wiemy, jakie to ważne mieć taką bliską osobę. Bardzo chcemy, żeby Hania i Henio też byli ze sobą blisko - przyznał Szatan.
Trwa ładowanie wpisu: instagram