Kupicha ujawnia kulisy festiwalu w Sopocie. "Z góry ustalone, kto ma wygrać"
To już 15 lat, odkąd Piotr Kupicha z zespołem Feel zawojowali polską scenę muzyczną. To był dla niego czas pełen euforii, ale też wielu "kwasów". Rozstał się z ukochaną i musiał zmierzyć się z próbą festiwalowego przekrętu.
Oficjalnie Feel zadebiutował w 2007 r., ale już dwa lata wcześniej funkcjonował najpierw jako Q2, potem Q3, Q4, a nawet Kupicha Band. Pierwszym i największym, jak dotąd, przebojem grupy stała się piosenka "A gdy jest już ciemno", która dała im zwycięstwo na 44. Sopot Festival. Dla lidera było to spore zaskoczenie.
- Na nic się nie nastawiałem. Tym bardziej, że dotarły do mnie słuchy, że Sopot ma być ustawiony. Z góry ustalone było, kto ma wygrać. Na szczęście Maryla Rodowicz, Justyna Steczkowska i inne osoby, które zasiadały wtedy w jury, nie dały się przekupić i doceniły Feela - wspomina Piotr Kupicha w rozmowie z Plejadą.
Osoba, która miała już "zakontraktowanego" Bursztynowego Słowika była ponoć obiektywnie niezła, ale tylko na próbach. Podczas występu konkursowego zaschło jej w gardle i położyła wokalnie swoją piosenkę. Z kolei Piotr na próbach wypadał słabo, bo zżerała go trema. Dopiero w czasie oficjalnego wykonania złapał wiatr w żagle i popłynął po zwycięstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kupicha: "Jesteśmy kolorowi, Feel wychodził z lodówki"
A później zaczęło się szaleństwo. Z tamtych czasów Kupicha pamięta tłumy ludzi i migające nazwy kolejnych miejscowości, w których grali.
- Koncert za koncertem, rzadko bywałem w domu. Istny rollercoaster! (...) Niestety, odbiło się to na moim życiu prywatnym i skończyło rozwodem. To było dla mnie jak kubeł zimnej wody - opowiada wokalista, nawiązując do rozstania z pierwszą żoną, Agatą.
Dziewięć lat temu Kupicha poznał Ewelinę. Wiedział już, jak ważna jest równowaga w życiu między pracą a domem. Z byłą finalistką Miss Polonia doczekali się córki i razem z synami Piotra z poprzedniego małżeństwa tworzą patchworkową rodzinę.
Częścią tego zdrowego balansu życiowego są chwile wyciszenia Piotra Kupichy, zarówno artystycznego, jako i prywatnego. Zresztą lider Feel słynie z tego, że nie udziela się zbyt aktywnie w mediach społecznościowych i nie afiszuje ze swoimi poglądami, idąc nieco pod prąd ogólnym trendom.
- Niestety, widzę, że wielu muzyków jest w gorącej wodzie kąpanych. Gdy tylko pojawia się jakaś g...noburza, od razu piszą posty na Facebooku i bez zastanowienia się zabierają głos - ocenia Piotr, przyznając, że osobiście nie ma problemu z przyjmowaniem zaproszeń do TVP i myśl o bojkocie imprez tej stacji, wzorem innych artystów, jest mu obca. Bo muzyka nie powinna mieć nic wspólnego z polityką.
Najbliższy koncert Feel zagra na Top of the Top Sopot Festival 17 sierpnia. Występ będzie częścią trasy, uświetniającej 15-lecie istnienia grupy.
Trwa ładowanie wpisu: instagram