Po 10 latach rozwodzi się z mężem. Przypadkiem wyszła na jaw choroba ojca
Lidia Kopania przechodzi trudny czas. Ostatnio ze łzami w oczach przyznała, że rozwodzi się z mężem. Miłość nie przetrwała, co odciska na niej teraz duże piętno. Artystka, komentując sprawę, wyjawiła jeszcze jedną rodzinną przykrość.
Lidia Kopania to piosenkarka, o której swego czasu było głośno w kontekście występu na Eurowizji. Co prawda reprezentowała Polskę w 2009 r. na arenie międzynarodowej, ale zaskarbiła sobie sympatię wielu widzów. Niestety teraz więcej niż o jej karierze muzycznej pisze się o życiu prywatnym. Kopania zdradziła ostatnio, że rozwodzi się z partnerem. Zdecydowała się to publicznie komentować.
Zobacz: Lidia Kopania: "W wakacje skupiam się na pracy doktorskiej"
Lidia Kopania i Igor Przebindowski pobrali się w 2010 r. Ceremonia i wesele odbyły się w Koluszkach, rodzinnym mieście Lidii. Minęło 10 lat i doszło do rozwodu.
- Byłam mężatką i bardzo kochałam męża. No, ale nie udało się. Jest to trudne, ale Igor ma piękny charakter i jesteśmy w bardzo dobrej relacji. Staramy się porozumieć pomimo tej przykrej sytuacji. I dla niego jest to przykre i dla mnie. Staramy się dbać o to, aby zawsze ta relacja gdzieś tam była dobra i ciepła – mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Lidia, komentując rozstanie dla Kozaczka, wyznała nagle, że spotkała ją jeszcze inna rodzinna tragedia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
- Może nie powinnam o tym mówić zbyt głośno, bo nie chciałabym zbyt głośno mówić, ale mój tato jest chory na raka. Mój tato nie ma koronawirusa, pomimo tego, że jest chory na raka - powiedziała.
Nic dziwnego, że z trudem opowiada o tym, co dzieje się w jej prywatnym życiu.
Kopania ciepło wypowiada się dziś o mężu. - Staramy się porozumieć pomimo tej przykrej sytuacji. I dla niego jest to przykre i dla mnie. Staramy się dbać o to, aby zawsze ta relacja gdzieś tam była dobra - mówi dla jednego z portali.
Kto wie, może jeszcze wszystko wróci na dobre tory?