Pociągi PKP ominą Kostrzyn? Owsiak: docierajcie nawet drogą wodną

Od lat specjalne pociągi musicRegio dowoziły fanów muzyki na festiwal z kilku dużych miast w Polsce prosto do Kostrzyna nad Odrą. Miały adekwatne nazwy, np. ”Hey Joe”, od tytułu słynnego przeboju Jimmiego Hendriksa.

W tym roku takich pociągów nie będzie. Przewozy Regionalne tłumaczą się brakiem taboru.
Mało tego, PKP Intercity przygotowuje nowy rozkład jazdy, w którym dotąd dojeżdzające latem do Kostrzyna pociągi w ogóle go ominą.

Jak podaje portal OKO.press, PKP Intercity opracowuje przymiarki do zmian tras 18 pociągów jadących przez Kostrzyn na czas Pol'And'Rock Festival. Chodzi o pociągi Łebsko, Matejko, Uznam, Wolin, Swarożyc, Pirania, Mehoffer, Podhalanin oraz Światowid.

Miałyby one omijać Kostrzyn - przez Piłę, Krzyż - lub kursować w skróconej relacji, akurat na przełomie lipca i sierpnia, kiedy trwa festiwal Jurka Owsiaka.

Rzeczniczka PKP Intercity Katarzyna Grzduk potwierdza, że rozkład zastępczy jest opracowywany. Tłumaczy, że PKP Intercity będzie miała w tym czasie więcej pociągów wakacyjnych, ale akurat nie do Kostrzyna.

Grzduk: - Obecnie rozważane są różne scenariusze, a o podjętych decyzjach w tej sprawie będziemy informować.

Owsiak: PKP to wiadro wstydu

Co na to Jurek Owsiak, szef festiwalu Pol’And”Rock?

Już wcześniej mówił, że decyzja Przewozów Regionalnych jest dla niego kompletnie niezrozumiała: - To jest rażące złamanie prawa młodych Polaków do bezpiecznego przyjazdu i wyjazdu pociągami na tak duże i ważne dla wielu z nich wydarzenie. Przez tyle lat nasza współpraca była doskonała i nagle w tym roku przychodzi zmiana decyzji. Tłumaczenie jest wg mnie nieakceptowalne.

Jak Owsiak przyjął nową wiadomość, że PKP Intercity przygotowuje się do ominięcia Kostrzyna w ogóle?

Owsiak: - Chodzi o to, aby nie narażać, broń Boże, pasażerów PKP Intercity na spotkanie z uczestnikami Pol’and’Rock Festival. W pierwszej chwili myślałem, że to fake news, że ktoś po prostu próbuje dolać paliwa do ognia absurdu, który już zapłonął ze strony Przewozów Regionalnych. Największy festiwal w Polsce! Jeden z największych w Europie i na świecie! Otóż uczestnicy tego Festiwalu przez firmę państwową, a więc naszą, wspólną, mają zostać ukarani. Ukarani samowolnie, ukarani bez podania przyczyn, dyktatorsko, a przede wszystkim, moim zdaniem, z pogwałceniem prawa nas, konsumentów, oraz praw konstytucyjnych nas, obywateli tego kraju.

Pospolite ruszenie

Owsiak na FB wystosował apel do festiwalowiczów: - Apeluję do Was, abyście dojechali do nas autostopem, rowerami, motocyklami, samochodami, autobusami, a nawet drogą wodną, ale przede wszystkim – bezpiecznie. Sytuacja jest tak niewiarygodnie skandaliczna, że chcemy, aby wszyscy mieli na ten temat jak największą wiedzę. Dzisiaj polska kolej to po prostu wiadro wstydu.

Wiemy już, że takie pospolite ruszenie będzie miało miejsce. Festiwalowicze zaczęli bowiem organizować się na portalach społecznościowych. Powstała też grupa Jedziemy na Pol’And’Rock na FB. Do tej chwili zgromadziła 1500 członków.

Ludzie piszą: - Mam 40 lat. Byłem na festiwalu jeszcze w Żarach. Później to nie miałem czasu. Ale w związku z zaistniałą sytuacją w tym roku przyjadę busem i przywiozę tyle osób, ile tylko się da.

Kolejna osoba deklaruje: - Ja na festiwalu nie byłem nigdy i mam 55 lat, ale jeśli z pociągami to prawda, to w tym roku się wybiorę dużym samochodem i będę robił darmowy dowóz od najbliższej stacji.

Hołdys: haniebne zachowanie

Swoje trzy grosze dorzucił także Zbigniew Hołdys w opublikowanym na Twitterze filmie (poniżej).

Hołdys wystosował apel do prezydentów Warszawy, Poznania i Gdańska: - Moja prośba do prezydentów jest taka: zdzwońcie się ze sobą i zorganizujcie transporty ze swoich miast. Spróbujcie zorganizować transport na festiwal. Młodzi ludzie spędzają tam wspaniały czas na wakacjach i uczą się społeczeństwa obywatelskiego. Tam, w ramach Akademii Sztuk Przepięknych, jest cała wspaniała akcja edukacyjna. Pisarze, filozofowie, autorytety.

Zdaniem Hołdysa "władze zabrały się ostro za przystanek Pol'And'Rock, żeby uprzykrzyć Owsiakowi życie i spowodować niepowodzenie festiwalu".

Hołdys: - Teraz mamy akt kolejny: PKP, kolej polska, odmówiła dostarczenia dodatkowych pociągów i - mało tego – regularne pociągi na czas festiwalu nie dojadą do Kostrzyna. To są haniebne zachowania. Kiedyś twórcy tych zaleceń będą na haniebnej liście.

Krzysztof Dobies, rzecznik WOŚP mówi WP, że dotąd na festiwal pociągami przyjeżdżało około 70 tysięcy ludzi.

- Cały czas czekamy na potwierdzenie od PKP Intercity, że rzeczywiście pociągi ominą Kostrzyn, bo na razie to tylko przymiarki – mówi. – Jeśli tak się stanie, ci ludzie przyjadą zapewne samochodami i autobusami. Będzie więc w Kostrzynie więcej parkingów, wraz z miastem zabezpieczamy przestrzenie rezerwowe.

Dobies decyzję PKP nazywa absurdalną: - To absurd, żeby PKP robiła wszystko, żeby ludzie, którzy chcą dojechać do Kostrzyna istniejącymi już połączeniami, nie mogli tu dojechać. Połączenia istnieją, ludzie chcą kupić bilety, a PKP chce im to uniemożliwić. Zastanawiamy się więc, czy nie wystąpić na drogę prawną, formalną.

Rzecznik WOŚP mówi, że wszelkie oferty chętni, chcący pomóc innym w dojeździe na festiwal, mogą wysyłać na adres: transport@wosp.org.pl. Nowe informacje pojawią się też na stronie polandrockfestival.pl/informacje/dojazdy oraz w planowanej już zakładce Bank Podróży na stronie festiwalu.