"Robił to, co kochał. I robił to po mistrzowsku"
W poruszających słowach Piotra Świąca w czasie mszy wspominali jego bliscy. Rodzice podkreślali, że był człowiekiem religijnym, a zawód dziennikarza był jego "misją zgodną z talentami". Łamiącym głosem o prezenterze "Panoramy" mówili jego koledzy z TVP.
- Przez całe swoje zawodowe życie robił to, co kochał. I robił to po mistrzowsku. (...) praca dawała mu wielką radość, bo to było jego miejsce na Ziemi. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić tęsknoty za wspólnymi rozmowami prywatnymi i zawodowymi, za wspólną pracą. Piotrze, zostawiasz po sobie dobrą pamięć wszystkich pracowników TVP Gdańsk, ale to bardzo smutne, że my, twoi koledzy, nie zobaczymy cię już uśmiechniętego w drzwiach redakcji - zakończyła z płaczem redakcyjna koleżanka Piotra Świąca.