Pogrzeb Piotra Świąca. Tłumy żegnały dziennikarza TVP Gdańsk
Ostatnie pożegnanie dziennikarza TVP3
W sobotę 13 marca mszą żałobną w Archikatedrze Oliwskiej w Gdańsku rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Piotra Świąca. Rodzina, przyjaciele i fani dziennikarza TVP3 tłumnie, ale przy zachowaniu sanitarnych obostrzeń, zgromadzili się w kościele i na cmentarzu. Mszy żałobnej w intencji zmarłego tragicznie dziennikarza towarzyszyła uroczysta oprawa. Ołtarz, gdzie wystawiono urnę z prochami Świąca, skąpany był w wieńcach i kwiatach. Serdecznie i ciepło wspominali go z ambony rodzina i przyjaciele, choć wielokrotnie łamał im się głos. Dziennikarz został też pośmiertnie odznaczony za swoje zasługi.
Msza żałobna w intencji Piotra Świąca
Msza żałobna w intencji Piotra Świąca zaczęła się o godzinie 11:30. Wszystkie ławki w Archikatedrze Oliwskiej były zapełnione. Zgromadzeni zastosowali się jednak do panujących obostrzeń i zachowali dystans, a także nosili maseczki. Wśród żegnających Piotra Świąca była najbliższa rodzina dziennikarza, m.in. rodzice Barbara i Zbigniew, a także siostra Małgorzata. Nie zabrakło też lokalnych polityków. Obecni byli m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, a także gdańscy posłowie Piotr Adamowicz czy Kacper Płażyński. W pierwszym rzędzie zasiadł m.in. wojewoda pomorski Dariusz Drelich, który złożył na ręce matki dziennikarza odznaczenie prezydenta RP. Piotr Świąc został doceniony za swoją działalność publicystyczną i zasługi dziennikarskie.
"Robił to, co kochał. I robił to po mistrzowsku"
W poruszających słowach Piotra Świąca w czasie mszy wspominali jego bliscy. Rodzice podkreślali, że był człowiekiem religijnym, a zawód dziennikarza był jego "misją zgodną z talentami". Łamiącym głosem o prezenterze "Panoramy" mówili jego koledzy z TVP.
- Przez całe swoje zawodowe życie robił to, co kochał. I robił to po mistrzowsku. (...) praca dawała mu wielką radość, bo to było jego miejsce na Ziemi. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić tęsknoty za wspólnymi rozmowami prywatnymi i zawodowymi, za wspólną pracą. Piotrze, zostawiasz po sobie dobrą pamięć wszystkich pracowników TVP Gdańsk, ale to bardzo smutne, że my, twoi koledzy, nie zobaczymy cię już uśmiechniętego w drzwiach redakcji - zakończyła z płaczem redakcyjna koleżanka Piotra Świąca.
"Potrafił jednoczyć ludzi"
Wspominający dziennikarza ksiądz podkreślał z kolei, że Piotr Świąc potrafił jednoczyć ludzi, a także przychodzić im z pomocą.
"Przede wszystkim zapisał się w naszej pamięci jako człowiek wysokiej kultury, bardzo życzliwy, spokojny, sumienny w pełnieniu podejmowanych zadań. Potrafił jednoczyć ludzi, ale także wspierać tych, którzy potrzebowali pomocy" - usłyszeli z ust duchownego zgromadzeni w archikatedrze wierni.
Wojewoda przekazuje odznaczenia matce Piotra Świąca
Po mszy w Archikatedrze Oliwskiej, na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku, rozpoczęła się ceremonia pogrzebowa Piotra Świąca. Ostatnia droga dziennikarza zaczęła się przy bramie głównej cmentarza. Szczegóły uroczystości kilka dni temu pojawiły się m.in. na oficjalnym profilu TVP3 na Facebooku. Rodzina zaapelowała do uczestników pogrzebu m.in. o to, by "z uwagi na ograniczoną ilość miejsca w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca pochówku, w miarę możliwości, zajmować miejsca na alejce". Pojawiły się też prośby, by zamiast kwiatów wesprzeć finansowo Hospicjum im. ks. E.Dutkiewicza w Gdańsku, na rzecz którego działał dziennikarz. Na cmentarzu obecni byli kwestujący na rzecz Hospicjum wolontariusze.
Uroczystości pogrzebowe na cmentarzu
Dalsze uroczystości pogrzebowe Piotra Świąca na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku zaczęły się na chwilę przed godziną 14:00. Na oficjalnym profilu TVP3 Gdańsk na Facebooku rozpoczęła się także transmisja wydarzenia. Złożenie urny z prochami dziennikarza do grobu z bliska obserwowała rodzina i przyjaciele. Obecny był też Jacek Kurski. Prezesowi TVP, a także dyrektor TVP Gdańsk, Joannie Strzemiecznej-Rozen, ksiądz podziękował za przybycie na uroczystość.
"Dziękuję wszystkim, którzy znaleźli dziś czas. Ten czas łamali, jak kromkę chleba, by być dzisiaj razem z Piotrem. Wszystkim dziękujemy za rozlane morze modlitwy. Pogrzeb Piotra jest jego ostatnią, gdańską Panoramą" - powiedział duchowny.
Tragiczna śmierć Piotra Świąca
Piotr Świąc zginął w wypadku samochodowym późnym wieczorem w piątek 5 marca w okolicach Borcza. Kilka godzin przez śmiercią prowadził wieczorne wydanie "Panoramy". Następnie wsiadł za kierownicę i ruszył na Kaszuby, do domku jego rodziców. Był 20 kilometrów od Gdańska, gdy w okolicy Borcza na prostym odcinku drogi w prowadzone przez niego auto uderzył inny samochód. Renault Megan wbił się w Volkswagena Golfa dziennikarza czołowo. Za kierownicą tego samochodu siedział 23-latek.
Dziennikarz Telewizji Polskiej miał 54 lata. O śmierci prezentera "Panoramy" w sobotę 6 marca nad ranem poinformowała na Facebooku redakcja TVP3 Gdańsk.
"Z ogromnym smutkiem informujemy, że piątkowe wydanie 'Panoramy' było ostatnim, które poprowadził dla Państwa nasz redakcyjny kolega Piotr Świąc. Krótko po godzinie 22:20 na drodze krajowej numer 20 w miejscowości Borcz doszło do tragicznego w skutkach zderzenia dwóch pojazdów. Obaj kierowcy zginęli na miejscu" - napisano na profilu stacji.