Brał z życia garściami
Pospieszalski zawsze był osobą wierzącą, co wyniósł z rodzinnego domu. W liceum plastycznym założył swój pierwszy zespół. Tam też poznał Marię, z którą kilka lat później wziął ślub. Jako muzyk Czerwonych Gitar i VooVoo dużo wyjeżdżał, co nie sprzyjało jego relacji z żoną. Nie narzekał też na brak powodzenia u kobiet.