Ruda
W latach 90. Priscilla eksperymentowała z wizerunkiem - to ścinała włosy, to zapuszczała, stawiała na blond i rudości. Ostatecznie jednak wybrała prostą fryzurę i kasztanowy odcień, który lubi do dziś. Do blondu wracała sporadycznie.
W 2000 r. Presley skończyła 55 lat i nagle przestała przypominać samą siebie. Później było coraz gorzej. Presley, której córka wyrosła na piękną kobietę, usiłowała jej dorównać. Dbała o linię, nie pozwoliła sobie na siwiznę i nie pokazywała się publicznie bez makijażu. Tak jest do dziś.