Protesty podczas koronacji. "Boże, chroń Virginię Giuffre"
6 maja to dzień koronacji Karola na króla Wielkiej Brytanii. Wielu Brytyjczyków przybyło do Londynu, by wiwatować na cześć władcy. Ale nie zabrakło też przeciwników rodziny królewskiej którzy wykorzystali okazję, by oprotestować monarchię.
Protesty podczas koronacji. "Boże, chroń Virginię Giuffre"
Koronacja Karola na króla to wydarzenie, którym Brytyjczycy żyją od kilku tygodni. Rodzina królewska jest mocno powiązana z tradycją. To symbol, który przez większość mieszkańców Wielkiej Brytanii jest szanowany. Wielu z nich jest po prostu dumnych z posiadania króla, a szacunek do niego uważa za wyraz patriotyzmu.
Nie wszyscy jednak są zwolennikami rodziny królewskiej. W Wielkiej Brytanii istnieje też ruch antymonarchistyczny, który domaga się odebrania royalsom przywilejów, nie zgadzając się na utrzymywanie ich z podatków.
Koronacja króla Karola. Kogo na niej zabraknie?
Mocne argumenty
Argumenty antymonarchistów są dość mocne. Monarchia kojarzy się z okresem kolonializmu, dzięki któremu Wielka Brytania się wzbogaciła, ale zrobiła to ogromnym kosztem podbitych krajów. Do tego dochodzą karygodne zachowania niektórych członków rodziny królewskiej, którzy poniekąd czują się uprzywilejowani i bezkarni. Mowa tu o księciu Andrzeju, który przez lata przyjaźnił się z Jeffreyem Epsteinem oskarżonym o pedofilię i handel ludźmi, i który sam został oskarżony o wykorzystanie nieletniej Virginii Giuffre
Transparenty
Antymonarchistów nie zabrakło przed opactwem Westminsterskim w dniu koronacji Karola na króla. Ubrani w żółte koszulki, trzymali transparenty z hasłami. Najczęściej pojawiało się "Nie mój król", ale było też "sprywatyzować ich" oraz sparafrazowane słowa brytyjskiego hymnu: "Boże, chroń Virginię Giuffre". Protestujący wykorzystali w swojej pikiecie także... księżną Meghan. Na jednej z tablic widniała jej podobizna z podpisem, że jest "królową serc". Tym samym niczego nieświadoma żona Harry'ego w pewnym sensie "była obecna" na koronacji.