Przełom w sprawie Britney Spears. Może zatrudnić własnego prawnika
Britney Spears chce przerwać kuratelę ojca, pod którą pozostaje od 13 lat. Jak się okazuje, w sprawie wokalistki nastąpił mały przełom, gdyż zgodnie z decyzją sądu może zatrudnić własnego prawnika.
W ostatnich tygodniach w mediach było głośno o sprawie Britney Spears, która samodzielnie wystąpiła o przesłuchanie w sądzie. Jej zeznania dają do myślenia. Wiele osób zastanawia się, jak to możliwe, że 40-letnia wokalistka, która pokazała wszystkim, że mimo załamania nerwowego potrafi wrócić do regularnej pracy i dochodowej twórczości, nadal nie może samodzielnie decydować o swoim życiu? - Nie jestem szczęśliwa. Nie mogę spać. Jestem przygnębiona. Płaczę każdego dnia - tłumaczyła 23 czerwca przed sądem we wstrząsającej relacji.
1 lipca, ponad tydzień po dramatycznym apelu wokalistki, amerykańskie media ujawniły, że sąd w Los Angeles odrzucił wniosek Spears o usunięcie jej ojca z roli kuratora. W sieci zawrzało, a internauci nie dowierzali, że można było podjąć taką decyzję po tym, co wszyscy usłyszeliśmy z ust samej zainteresowanej.
W nocy z 14 lipca na 15 lipca czasu polskiego doszło do kolejnego sądowego posiedzenia w sprawie kurateli Britney Spears. Wokalistka połączyła się wirtualnie i ponownie zabrała głos ws. konserwatorium. W trakcie rozprawy sędzia Brenda Penny zatwierdziła prośbę piosenkarki o zatrudnienie własnego prawnika w jej sprawie, po rezygnacji wyznaczonego jej przez sąd adwokata Sama Inghama.
"Po 13 latach, kiedy nie miałam wpływu na to, kto będzie moim obrońcą, chcę sama wybrać własnego obrońcę" - przekazała Britney Spears w dokumencie skierowanym do sądu. Główną przyczyną tej decyzji był brak rzetelności dotychczasowego adwokata. Wokalista wyznała, że nie została przez Inghama poinformowana o tym, że ma prawo złożyć wniosek o zakończenie sprawowania opieki nad nią przez ojca.
Zgodnie z decyzją sądu Britney Spears może zatrudnić własnego prawnika, Matthew Rosengarta, który od teraz będzie reprezentował gwiazdę w sądzie. Warto dodać, że wśród klientów adwokata były takie osobistości jak m.in. Steven Spielberg, Sean Penn czy Ben Affleck.
W trakcie rozprawy sądowej Spears także nie przebierała w słowach na temat kurateli. - Proszę pani, to nie jest nadużycie, to tylko p********e okrucieństwo. Przepraszam za mój język, ale taka jest prawda - wyznała wokalistka w rozmowie z sędzią.