Anna Przybylska
Gdy miałam 23 lata i byłam w ciąży z najstarszą córką Oliwką, badania prenatalne nie były jednoznaczne. Wskaźnik prawdopodobieństwa wady płodu był trzykrotnie wyższy niż wskazuje norma. Należało wykonać bardziej szczegółowe badania - czytamy we Wprost. Ja tymczasem cztery tygodnie biłam się z myślami, co zrobić, jeśli jednak okaże się, że dziecko będzie upośledzone. Skłaniałam się w stronę aborcji. Mając niewiele ponad 20 lat, nie chcesz brać na siebie takiego ciężaru. Ostatecznie nie musiałam podejmować wyboru, bo kolejne badania wykluczyły ryzyko, ale mimo że urodziłam trójkę zdrowych dzieciaków, nadal uważam, że każda kobieta ma prawo decydować o sobie - wyznaje Anna Przybylska.