Przybylska: Skłaniałam się w stronę aborcji
None
Anna Przybylska
Temat aborcji jest jednym z najgorętszych i zarazem najtrudniejszych w debacie publicznej. Przeciwnicy i zwolennicy usuwania ciąży używają często najostrzejszych argumentów. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której dochodzą do jakiegokolwiek porozumienia.
W obliczu zbliżających się wyborów parlamentarnych, powraca wątek projektu nowelizacji ustawy dotyczącej aborcji. Oprócz polityków, o tym ważnym problemie społecznym rozmawiają także obywatele, w tym gwiazdy show-biznesu. Głos w sprawie zabrała ostatnio m.in. Anna Przybylska. Co ma do powiedzenia?
Anna Przybylska, Jarosław Bieniuk
W Ani Przybylskiej widzimy przede wszystkim oddaną matkę, która z powodzeniem łączy karierę z życiem rodzinnym. Najważniejsze było dla niej zawsze dobro dzieci. Wielokrotnie w prasie ukazywały się jej wywiady i sesje, które kreowały wizerunek matki Polki. Aktorka postanowiła jednak poruszyć temat tabu. W opublikowany we Wprost artykule zatytułowanym Płody niezgody możemy przeczytać, że ona także miała przed laty dramatyczny dylemat...
Anna Przybylska
Gdy miałam 23 lata i byłam w ciąży z najstarszą córką Oliwką, badania prenatalne nie były jednoznaczne. Wskaźnik prawdopodobieństwa wady płodu był trzykrotnie wyższy niż wskazuje norma. Należało wykonać bardziej szczegółowe badania - czytamy we Wprost. Ja tymczasem cztery tygodnie biłam się z myślami, co zrobić, jeśli jednak okaże się, że dziecko będzie upośledzone. Skłaniałam się w stronę aborcji. Mając niewiele ponad 20 lat, nie chcesz brać na siebie takiego ciężaru. Ostatecznie nie musiałam podejmować wyboru, bo kolejne badania wykluczyły ryzyko, ale mimo że urodziłam trójkę zdrowych dzieciaków, nadal uważam, że każda kobieta ma prawo decydować o sobie - wyznaje Anna Przybylska.
Anna Przybylska
Według Ani, partie polityczne traktują temat aborcji jako rodzaj propagandy. Wiele mówią, nic jednak nie robią. Przybylska zwraca też uwagę na to, że obecny status prawny oraz ten proponowany przez niektóre partie, przyczynia się do rozwoju podziemia aborcyjnego. Aktorka zastanawia się, jak władze kraju mogą dopuszczać do tego, że kobiety narażone są na oddawanie swojego życia i zdrowia w ręce przypadkowych lekarzy.
Anna Przybylska, Jarosław Bieniuk
Paranoją jest to, że w cywilizowanym kraju Unii Europejskiej my wciąż odbijamy się od ściany podstawowych praw człowieka. Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru. Zwłaszcza wtedy, gdy istnieje prawdopodobieństwo urodzenia dziecka upośledzonego. Nikt nie jest w stanie postawić się w roli matki, którą dotknęła niechciana ciąża - nie kryje emocji aktorka.
Anna Przybylska
Państwo uznaje za bardziej etyczne znęcanie się i tyranię wobec niechcianych dzieci niż profesjonalny i bezpieczny zabieg medyczny usunięcia ciąży - podsumowuje Przybylska.
Sądzicie, że opinie ludzi ze świecznika, takich jak Ania, mogą w jakikolwiek sposób wpłynąć na decyzje polskich prawodawców?