Qczaj jest wściekły. Nie przebierał w słowach po wysłuchaniu ekspertów TVN24
Trener nie wierzył w to, co usłyszał na antenie TVN24
Meghan Markle i książę Harry, choć zapowiadali, że ich największym marzeniem jest odcięcie się od blasku fleszy i kamer, udzielili głośnego wywiadu Oprah Winfrey. Przez niemal dwie godziny opowiadali m.in. o tym, jak życie za murami pałacu zniszczyło ich psychicznie, o rasizmie na królewskim dworze, myślach samobójczych Meghan i kulisach ślubu, który miał być "wielkim show dla świata". Rozmowa byłych książąt z kultową amerykańską dziennikarką odbiła się głośnym echem nie tylko w Ameryce i Wielkiej Brytanii, ale również w Polsce. Głos zabrali zarówno fani, jak i przeciwnicy Meghan i Harry'ego. Nie zabrakło również opinii ekspertów, którzy... mocno podpadli widzom TVN24.
Wśród oburzonych jest m.in. Daniel Kuczaj, który z przerażeniem słuchał tego, co miała do powiedzenia zaproszona do dyskusji na antenie Wioletta Wilk-Turska, doktor nauk społecznych z Wyższej Szkoły Studiów Międzynarodowych w Łodzi. Dlaczego? Sprawdźcie!
Meghan Markle chciała odebrać sobie życie
Jednym z najmocniejszych wątków, który padł podczas wywiadu Oprah Winfrey z Meghan Markle, jest ten dotyczący poważnych problemów psychicznych byłej księżnej. Żona księcia Harry'ego wyznała, że będąc już w zaawansowanej ciąży, wpadła w depresję i miała myśli samobójcze.
- Nie widziałam żadnego rozwiązania. Wręcz wstydziłam się, że muszę powiedzieć to Harry'emu. Ale nie chciałam żyć. To była prawdziwa i nieustanna myśl. Myślałam wtedy, że to rozwiąże wszystkie problemy. Nie mogłam po prostu iść do kliniki, specjalisty. Wielokrotnie prosiłam Instytucję (tu: rodzina królewska - przyp. red.) o pomoc, mówiłam, w jak złym stanie jest moje zdrowie psychiczne. Słyszałam: "współczujemy ci, ale nie możemy ci pomóc" - powiedziała przed kamerami.
Słowa Meghan Markle pod lupą ekspertów
Po tym, jak wywiad został wyemitowany w TVN24, na antenie odbyła się dyskusja z ekspertami. Tą, która nie uwierzyła w słowa Meghan, była m.in. Wioletta Wilk-Turska, doktor nauk społecznych z Wyższej Szkoły Studiów Międzynarodowych w Łodzi.
- Czuję się zniesmaczona po wysłuchaniu tych słów. Ja rozumiem bardzo dobrze problemy związane ze zdrowiem psychicznym, z depresją. Natomiast myślę, że argumenty, których używała księżna w wywiadzie, to, w jaki sposób tłumaczyła powody swojej depresji, brzmią dla mnie co najmniej żenująco - mówiła.
Dodała też, że Meghan to nie Diana. I nawet jeśli obie księżne miały problemy ze zdrowiem psychicznym, wynikające z życia w rodzinie królewskiej, to Markle nie powinna się uskarżać na swoją sytuację.
Opinia ekspertki oburzyła widzów TVN24
Słowa ekspertki spotkały się z krytycznymi opiniami widzów. Do tego grona dołączył też Daniel Kuczaj. Trener z przerażeniem słuchał tego, co miała do powiedzenia Wilk-Turska.
"Komentarz pani 'doktor' w TVN24, dla której powody depresji i myśli samobójczych Meghan były żenujące... Wyszło dziaderstwo. A z ilu bab wyszło! Szok!!! Standardowo teksty w stylu 'wiedziała na co się pisze'. A ja potem czytam wiadomości od kobiet, które nie wierzą, że mogą uwolnić się z małżeństw, w których uprawiana jest na nich przemoc... Dość często oprawcami są nie tylko partnerzy, ale teściowe, rodzina... smutne to! A potem jak w przypadku ś.p. Kasi Lehnard 'ojej taka młoda była, piękna, w ogóle nie widać po niej było, że coś nie tak'. Kochani! Zazwyczaj nic nie widać!" - napisał na Facebooku.
Qczaj nie wytrzymał
"W czasach, gdy chciałem się zabić, byłem w zajebistej formie i miałem kaloryfer na brzuchu! Ktoś by powiedział 'jakie on miał powody, żenujące' - a mnie moja przeszłość rozgniatała jak robaka, a im bardziej tak się działo, tym szerszy miałem uśmiech... bo od dziecka wiem, że jak się uśmiechasz, to nikt cię o nic nie pyta... Przyjdzie potem taka baba do TVN24 i pier...li, że 'powody były żenujące', a ja potem robię wszystko co mojej mocy, by czternastolatce wytłumaczyć, że jej powody tego, że ma depresje wcale nie są nijakie! Wybaczcie bez ładu, ale emocje i wściekłość na to!" - dodał w tym samym wpisie.
Przypomnijmy, że zaledwie rok temu Qczaj publicznie przyznał, że zmagał się z depresją i miał myśli samobójcze.
Jakiś czas temu Qczaj opublikował na swoim profilu na Instagramie wstrząsający post, w którym wyznał, że w wieku 7 lat został zgwałcony. W tym samym poście powiedział też, że jest homoseksualistą. W rozmowie z Newserią dodał, że w pewnym okresie życia nękały go nawet myśli samobójcze.
- Myślę o tych momentach, kiedy miałem 16–17 lat. Siedziałem na krakowskich Skałkach i zastanawiałem się, czy skoczyć, czy nie. Czułem się nieakceptowany. Miałem poczucie, że zawiodłem wszystkich wkoło, w tym swoją mamę - mówił.
Na szczęście udało mu się wyjść na prostą, choć przyznaje, że nie było to łatwe.
- Potrzebowałem pomocy i zawsze będę to powtarzał. Bo w Polsce, jeśli ktoś ma problemy natury psychicznej, także te, które wynikają z różnych traum, często słyszy: "weź się w garść". Ludziom się wydaje, że to wystarczy - podsumował w "Twoim Imperium".