Rafał Brzozowski niczym Kinga Rusin. Chwali się spotkaniami z zagranicznymi gwiazdami
Prowadzący "Jaka to melodia?" uchodzi za niezwykle sympatyczną i towarzyską osobę w branży telewizyjnej. Nic dziwnego, że łatwo nawiązuje kontakty również z gwiazdami światowego formatu.
Rafał Brzozowski jest obecnie jedną z najpopularniejszych gwiazd TVP. Zyskał sympatię widzów najpierw jako prowadzący "Koła fortuny", a od jesieni 2019 r. występuje w roli gospodarza show "Jaka to melodia?". Za swoje wysiłki zdobył Telekamerę w kategorii osobowość telewizyjna.
Od kiedy Kinga Rusin pochwaliła się relacją z pooscarowej imprezy z Adele, Beyonce i Bradley'em Cooperem, chwalenie się znajomościami z światowymi gwiazdami przestało być modne. Jednak Rafał Brzozowski nic sobie z tego nie robi i zwierzył się ze swoich niezapomnianych vipowskich imprez.
Zobacz: Brzozowski leczy traumę: "Do 16 roku życia rodzice nie wypuszczali mnie na Sylwestra!"
- Pamiętam, jak 2 lata temu po Sylwestrze z TVP była taka super impreza, kiedy zespół Dzambo Agusevi Orchestra, to jest bałkańska grupa, romska, taka cygańska, świetnie grali na trąbach. I po sylwestrze wpadli do namiotu i wszyscy tam tańczyli i śpiewali. To było niesamowite - powiedział w rozmowie z portalem plejada.pl
Prezenter podkreśla, że podobnych imprez w jego życiu było wiele, ale trudno mu było przywołać z pamięci taką, która przebiłaby pamiętnego "Sylwestra Marzeń".
Dobrą okazją do poznania zagranicznych sław jest również jego praca w muzycznym show.
- Zdarzyło mi się spotkać z wielkimi indywidualnościami, nawet tutaj w studiu (programu "Jaka to melodia?" – przyp.red). Śpiewałem z Garu, widziałem się z Luckiem Evansem, był Simply Red, śpiewałem kiedyś w duecie z Katie Meluą. To są takie momenty, które zapadają w pamięć - wyznał.
Rafał Brzozowski mile wspomina też kulisy festiwalu w Opolu, gdzie w pokoju dla gwiazd jest fortepian. Wokół niego zbierają się stali bywalcy, tacy jak Maryla Rodowicz.
- Takie imprezy pamięta się do końca życia - podsumowała osobowość telewizyjna 2020 r.