Z żoną Janosika nie można zadzierać
"Pan Lotto" napisał również, że Fitkau-Perepeczko pominęła sens jego wypowiedzi i skupiła się tylko na jednym słowie. Przy okazji po raz kolejny ją przeprosił.
- Niestety, Ty wychwyciłaś z tej anegdoty tylko to jedno słowo… Myśląc dzisiaj o tym, co powiedziałem, przyznaję że mogło to być odebrane inaczej - ale tak jak wspomniałem powyżej, nie taki był mój cel. Po zejściu ze sceny kilkukrotnie Cię przepraszałem, za to co powiedziałem. Nigdy w życiu nie obraziłem żadnej Kobiety, do głowy by mi nie przyszło wypominanie komukolwiek tego ile ma lat. Darzę szacunkiem wszystkie Kobiety, również Ciebie. Ja mam 70 lat i jak widać, nawet człowiek w tym wieku popełnia błędy - za co ponownie Cię przepraszam - dodał Rembiszewski.
Jak myślicie, czy na tym ich konflikt się zakończy?