Poszła w mini do kościoła. Ma wielką prośbę do protestujących
Renata Kaczoruk, jak większość polskich celebrytek, okazuje w mediach społecznościowych poparcie dla strajku kobiet. Nie krzyczy już jednak wulgarnych haseł, i zamiast "To jest wojna" mówi: "Niech nasze serca będą wypchane wiarą i ufnością".
Renata Kaczoruk zaistniała w mediach za sprawą związku z Kubą Wojewódzkim. Dzięki temu modelka pojawiła się w "Azji Express", a następnie próbowała swoich sił na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Dziś ma status celebrytki i gwiazdy Instagrama (prawie 100 tys. obserwujących), która zabrała głos w sprawie protestów kobiet, zaangażowania mężczyzn i postawy Kościoła.
"Sama nie wierzę, że to piszę, ale z perspektywy paru dni zaczęłam widzieć, jakim te ostatnie tygodnie były dla nas darem. (…) Tak, były okropne. Ale wielu pozwoliły poczuć wewnętrzną moc, wyrazić to co od dawna dusiły w środku. Poznałyśmy siłę naszego głosu i przede wszystkim… siłę solidarności" – pisała Kaczoruk na Instagramie.
Gwiazdy, które stanęły "za życiem" i są przeciwko protestom
Celebrytka cieszy się z poparcia mężczyzn (podobno 63. proc. z nich popiera strajk kobiet). "Wychodzą z nami na ulice. Oferują rękaw do wytarcia łez bezsilności i mocny uścisk ramion. (…) Nawet Ci, którzy sami nie są zwolennikami aborcji, niosą z nami transparenty. Stają na straży naszego prawa wyboru. Nie musząc się z nim nawet zgadzać. To wspaniałe i godne docenienia. Czasem musieli wykazać się silną empatią dla naszej złości, ostrego języka, wybaczyć napisy na murach i przerwanie modlitwy".
Kaczoruk przywołała słowa wrocławskiego dominikanina, który miał powiedzieć, że "nikt z protestujących nie może być z Kościoła wykluczony, oskarżany o grzech, odwrócenie się od Boga". To samo z "apelem zwykłych księży", którzy tłumaczą, że protest nie jest wymierzony w wiarę i wierzących. Kaczoruk zilustrowała swój wpis zdjęciami z sesji w kościele, w którym paradowała w minispódniczce.
Gwiazdy wspierają protesty kobiet
Gwiazda cieszy się z powstającego ruchu i solidarności kobiet i mężczyzn, ale ma przy tym prośbę do protestujących. "Nie spieprzmy tego! Nie radykalizujmy się! W efekcie wystraszymy tylko tych, którzy próbują nas zrozumieć i wesprzeć". Jej zdaniem po drugiej stronie stoją ludzie, którzy "uwierzyli w kłamstwa".
"Niech nasze serca będą wypchane wiarą i ufnością, że każdy stara się zrobić, ile może, żeby budować kraj, w którym praw człowieka i wolności starczy dla wszystkich" – pisała Renata Kaczoruk.
Trwa ładowanie wpisu: instagram