Trwa ładowanie...

Ricky Martin będzie zeznawać ws. kazirodztwa. Od tego zależy jego przyszłość

W życiu prywatnym Ricky’ego Martina nie dzieje się ostatnio najlepiej. Muzyk najpierw został oskarżony o stosowanie przemocy domowej, a teraz jego siostrzeniec zarzucił mu, że Martin miał utrzymywać z nim stosunki seksualne. Gwiazdor będzie zeznawał w swojej sprawie.

Ricky Martin ma ostatnio sporo problemów na głowieRicky Martin ma ostatnio sporo problemów na głowieŹródło: fot. Getty
d1hojpb
d1hojpb

Jak informuje TMZ, Ricky Martin połączy się w czwartek za sprawą aplikacji Zoom z sędzią w Portoryko, by wyjaśnić, czy rzeczywiście utrzymywał przez siedem miesięcy kontakty seksualne ze swoim siostrzeńcem, 21-letnim Dennisem Yadielem Sanchezem.

- Niestety osoba, która złożyła to zawiadomienie, zmaga się z głębokimi wyzwaniami dotyczącymi zdrowia psychicznego. Ricky Martin, oczywiście nigdy nie był i nigdy nie będzie zaangażowany w jakikolwiek związek seksualny lub romantyczny ze swoim siostrzeńcem. Zarzut jest nie tylko nieprawdziwy, ale i obrzydliwy - zapewnił wcześniej w oświadczeniu adwokat Martina, Marty Singer.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje

Wszyscy mamy nadzieję, że ten człowiek otrzyma pomoc, której tak pilnie potrzebuje. Ale przede wszystkim czekamy na oddalenie tej okropnej sprawy, gdy tylko sędzia przyjrzy się faktom - podsumował.

d1hojpb

Przypomnijmy, że Martin ostatnimi czasy ma wyjątkowo złą passę. Pod koniec czerwca tego roku wokalista został pozwany na 3 miliony dolarów przez swoją współpracowniczkę Rebeccę Drucker, która twierdzi, iż "uratowała jego karierę", a ten jej za to nie zapłacił. 

Potem, na początku lipca "The Post" doniosło, iż Ricky Martin miał dopuścić się przemocy domowej, a domniemaną ofiarą jest właśnie siostrzeniec piosenkarza. Na tym się nie skończyło, bo Sanchez zarzucił Martinowi także kazirodztwo - twierdzi, że był molestowany. To 21-latek miał zakończyć ich relację, co nie zadowalało piosenkarza.

Wyjaśnienie tej sprawy jest dla Martina najwyższym priorytetem, bo jeśli okazałoby się, że oskarżenie jest prawdziwie, portorykańskiemu artyście grozi aż do 50 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1hojpb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hojpb