Ricky Martin oskarżony o przemoc domową. Nie może zbliżać się do ofiary
Policja portorykańska przygotowała już tzw. order of protection, zakazujący Ricky'emu Martinowi kontaktowania się z poszkodowanym. Tymczasem piosenkarz zapadł się pod ziemię. W sieci opublikowano oświadczenie jego współpracowników.
To wyjątkowo nieszczęśliwy tydzień dla Ricky'ego Martina. Kilka dni temu jego była menedżerka Rebeccą Drucker pozwała go o 3 mln dol. z tytułu niezapłaconych prowizji. Dodatkowo Drucker zagroziła artyście publicznym praniem jego brudów. Martin bardzo pielęgnuje swój wizerunek i stroni od kontrowersji. Jest ikoną LGBT i ujawnienie tzw. kompromatów zniszczyłoby jego reputację i odbiło się na finansach gwiazdora.
Nie musi być pobita. Przemoc domowa w Polsce ma wiele obliczy
Jakie skandale może mieć na myśli jego była menedżerka? Być może jeden z tropów podrzuciła właśnie policja na Puerto Rico, informując, że Ricky Martin został oskarżony o przemoc domową. Jednocześnie władze nie powiedziały, kto złożył skargę. Według niepotwierdzonych informacji ofiarą może być Jwan Yosef, mąż Martina od pięciu lat. Para wychowuje wspólnie czworo dzieci.
Ricky Martin milczy. Głos zabrali jego doradcy i stwierdzili, że zarzuty są całkowicie fałszywe.
- Jesteśmy pewni, że kiedy prawdziwe fakty w tej sprawie wyjdą na jaw, Ricky Martin zostanie w pełni oczyszczony z podejrzeń o przemoc - napisali w oświadczeniu przekazanym magazynowi "People".
Mimo tych zapewnień trudno zignorować działania policji i zaprzeczyć, że nad Rickym Martinem gromadzą się czarne chmury. Jego PR-owcy będą mieć w najbliższych tygodniach ręce pełne roboty.
Trwa ładowanie wpisu: instagram