Robert Janowski zmienił fryzurę. Już tak nie wygląda

"Nie wiem, czego was, kobiet, uczą w tych szkołach, ale na pewno nie matematyki" - zażartował na Instagramie Robert Janowski, który pochwalił się światu nie tylko nową fryzurą, ale i okolicznościami, w których doszło do tak radykalnej i nieoczekiwanej dla niego zmiany. Jak się bowiem okazuje, metamorfoza, która zaszła na głowie aktora, nie była (przynajmniej przez niego) planowana.

Janowski przyznał, że wpadł w zasadzkę przygotowaną przez własną żonę. "To była totalna manipulacja! Bezwzględna prowokacja! Zmowa, spisek i jak to się tam jeszcze nazywa" - zaczyna swój żartobliwy wpis Janowski, ujawniając, jak podeszła go małżonka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Monika: 'A może jak mnie będziesz odbierał od fryzjera, to pani Agniesia podetnie ci końcówki?'". Tyle wystarczyło, by dawny gospodarz teleturnieju "Jaka to melodia?", totalnie zmienił swoje oblicze.

Robert Janowski, który w ostatnim czasie nosił dłuższe włosy, stwierdził, że zamiast kilku centymetrów włosy zostały skrócone o pół metra! Tak wyglądał jeszcze kilka dni temu, gdy długie włosy mógł zebrać w kitkę.

A tak Robert Janowski wygląda po wizycie u fryzjerki, która zamiast podcięcia zafundowała mu solidne cięcie. "Dwa centymetry to, ni mniej, ni więcej, tylko 20 milimetrów, a nie pół metra!" - żartował juror show Polsatu, ostatecznie z uśmiechem na twarzy prezentując efekty spektakularnej metamorfozy.

Robert Janowski zastanawia się teraz, do kogo jest bardziej podobny: Gordona Ramsaya czy George'a Clooneya. Naszym zdaniem odpowiedź na to pytanie jest zupełnie inna: jego nowa fryzura do złudzenia przypomina tę, którą przed laty nosił Paweł Stasiak z zespołu Papa Dance. Też widzicie to podobieństwo?