Lewandowski jest zakochany w swoich córkach. "Rodzina będzie zawsze na pierwszym miejscu"
Robert Lewandowski nie widzi świata poza swoimi dwiema pociechami: Klarą i Laurą. Udowodnił to choćby w najnowszym wywiadzie, w którym rozpływał się nad córkami. - Gdy widzisz uśmiech dzieci, niezależnie od tego, czy wygrałeś mecz, czy przegrałeś... Tego nie da się czasami opisać - powiedział wyraźnie rozczulony.
Anna Lewandowska wzbudza skrajne emocje: albo się ją kocha, albo nienawidzi. Niektórzy zarzucają jej, że wszystko, co ma, zawdzięcza sławnemu mężowi. Inni wpatrzeni są w nią jak w obrazek. Jedno jest pewne: nie można przejść obok niej obojętnie. Jej nazwisko niemal codziennie przewija się w mediach: a to pokazała dzieci, a to wysportowaną sylwetkę w bikini, a to znów przepis na bezglutenową owsiankę albo trzy sposoby na perfekcyjne życie. O Robercie mówi się z kolei głównie w kontekście sportowym. Tym większe zaskoczenie, że ostatni wywiad, którego udzielił, dotyczył... tacierzyństwa.
Okazało się, że piłkarz jest bez pamięci zakochany w swoich dwóch córkach: starszej Klarze i młodszej Laurze.
- Jest to wspaniałe uczucie, wielkie szczęście, tym bardziej, że młodsza Laura zaczyna raczkować. To też już ten okres, gdzie jak wracam do domu, to nagle słyszę, że ktoś szybko tupta do mnie, żeby mnie zobaczyć. Gdy widzisz uśmiech dzieci, niezależnie od tego, czy wygrałeś mecz, czy przegrałeś... Tego nie da się czasami opisać. Jest to coś fantastycznego i wiadomo, że rodzina będzie zawsze na pierwszym miejscu. Bo to są rzeczy, momenty, chwile, coś co się buduje, co warto budować i pielęgnować jak najdłużej i jak najczęściej - powiedział rozczulony Lewandowski w "Dzień Dobry TVN".
Wiedzieliście, że Robert jest tak rodzinny?