Nie chciał mówić o kryzysie. Przyznał jednak, że nie są idealną parą
Anna i Robert Lewandowscy uchodzą za idealną parę. Robert Lewandowski zaskoczył jednak wyznaniem przed kamerami, że i w ich związku nie zawsze jest kolorowo.
Robert i Anna Lewandowscy mają swoich fanów na całym świecie. Uznanie budzą nie tylko sportowe sukcesy piłkarza Bayernu Monachium, który niedawno po raz kolejny uzyskał tytuł najpopularniejszego sportowca w Polsce, ale i ich perfekcyjne życie. W mediach społecznościowych profile sportowców śledzi łącznie nieco ponad 23 mln followersów, spragnionych nie tylko porad dotyczących zdrowego stylu życia, ale i ciekawych prywatnego życia młodych rodziców. Lewandowscy chronią w sieci wizerunek swoich córek i kreują w mediach wizerunek perfekcyjnej pary. Jak jednak zdradził niedawno Robert Lewandowski, nawet w ich małżeństwie zdarzają się gorsze momenty.
Choć w rozmowie z Mateuszem Hładkim z "Dzień dobry TVN" piłkarz stronił od słowa kryzys, przyznał, że daleko im do miana idealnej pary.
Imperium biznesowe Anny i Roberta Lewandowskich. Są inwestorami ponad 30 projektów
- Idealni to my nie jesteśmy - zaśmiał się przed kamerami Robert Lewandowski, podkreślając, że on i żona są kompletnymi przeciwieństwami. - Ania ma milion pomysłów, jest kreatywna. Ja jestem z tych bardziej spokojnych, a Ania jest bardzo ekspresyjna i gdzieś się uzupełniamy w tym wszystkim - stwierdził.
Jak zdradziła gwiazda Bundesligi, nie lubi się kłócić, ale jak wiadomo, spięć nie zawsze da się uniknąć. Na szczęście napięta atmosfera w domu Lewandowskich nie trwa długo.
- Miewamy ciche minuty, bo ciche dni to raczej u nas nie bywają. Godzinowo u nas jest maksymalnie, tak można powiedzieć - żartował Lewandowski, zdradzając, że zawsze starają się znaleźć kompromis.
- Pielęgnowanie związku jest bardzo ważne i dopóki rozmawiasz na każdy temat, który cię trapi, tej drugiej stronie też jest łatwiej zrozumieć cię i wtedy można znaleźć rozwiązanie - stwierdził piłkarz.
Trwa ładowanie wpisu: instagram