Bogactwo? Tak. Szczęście? Nie
J. Paul Getty, założyciel rodu, był żonaty aż pięciokrotnie, miał też wiele kochanek. Cztery z jego żon urodziły mu pięciu synów. Najmłodszy, Timothy, miał 6 lat, gdy wykryto u niego nowotwór mózgu. Był leczony przez kolejnych 6 lat, a jego skąpy ojciec narzekał na koszty opieki medycznej. Timothy zmarł jako 12-latek. Ojciec był tak zajęty, że nie pojawił się na pogrzebie chłopca.
Najstarszy, George Franklin, został znaleziony martwy - zażył mieszaninę różnych narkotyków i alkoholu i wbił sobie nóż w pierś. Z kolei John Paul Getty Jr. walczył z depresją i uzależnieniami aż do swojej śmierci w 2003 r.
Senior rodu nie był ukochanym ojcem ani dziadkiem głównie przez swoje skąpstwo. Rodzina nie utrzymywała z nim kontaktów. Każde z jego małżeństw zakończyło się rozwodem. J. Paul zmarł w otoczeniu licznych kochanek i psów.
Ale to nie wszystko.