"Rolnik szuka żony". Joanna się broni. "Dostałam wiadomości, że wymusiłam zaręczyny"
Joanna z "Rolnik szuka żony" nie spodziewała się, że zamiast gratulacji z okazji zaręczyn, usłyszy krytyczne komentarze pod swoim adresem. Wreszcie postanowiła odnieść się do zarzutów.
Joanna i Kamil, którzy poznali się na planie "Rolnik szuka żony", jeszcze w czasie trwania programu przyrzekli sobie dozgonną miłość i zaręczyli się przed kamerami. Tuż po wyjeździe ekipy telewizyjnej para wspólnie zamieszkała. Mało tego, jak zadeklarowała Asia, przygotowania do ślubu ruszyły pełną parą. Wiadomo nawet, kiedy zakochani powiedzą sobie sakramentalne "tak" (lato 2023 r.).
W specjalnym świątecznym odcinku "Rolnik szuka żony" Joanna z podekscytowaniem opowiadała o kulisach zaręczyn i o tym, w jak "subtelny" sposób sugerowała Kamilowi zakup pierścionka. Przykład? Gdy farmer przeglądał w internecie nowe ciągniki, ona zabierała mu laptopa i pokazywała ofertę sklepów jubilerskich.
"Rolnik szuka żony" i finał "The Voice" najważniejszymi wydarzeniami 2021 roku?
- Na początku to tak zaczęłam myśleć na temat zaręczyn i nie wiem, czy bardzo wymusiłam na Kamilu to, ale codziennie rano było tak, że jak się przebudziłam, witałam się z Kamilem i pokazywałam na pusty palec: "nie ma" - mówiła przed kamerami.
Nic zatem dziwnego, że widzowie odnieśli wrażenie, że dziewczyna przyparła Kamila do muru i w rezultacie wyegzekwowała od niego pierścionek. Gdy takich opinii zaczęło przybywać, Asia postanowiła zareagować.
"A właśnie tacy jesteśmy na co dzień! Życzymy wszystkim takiego dystansu i poczucia humoru, bo dostałam kilka wiadomości, że wymusiłam zaręczyny. Tylko, że my z Kamilem zawsze się śmialiśmy z moich sugestii. Jesteśmy szczęśliwi i tego też życzymy Wam. My zawsze płakaliśmy ze śmiechu przez to. I Kamil zawsze rzucał zdaniem: "Ty Smyku Ty!" - wyjaśniła na InstaStory.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram