Gąsiorowska długo się wahała. "Podjęliśmy taką decyzję"
Aktorka zdecydowała, że nie pośle córki do tradycyjnej szkoły. Jednak zawód Romy Gąsiorowskiej trudno pogodzić z samodzielnym nauczaniem dziecka w domu. Gwiazda znalazła rozwiązanie tego problemu.
Roma Gąsiorowska jest żoną aktora Michała Żurawskiego, z którym ma dwójkę dzieci: Klemensa i Jadwigę. Dziewczynka właśnie wkroczyła w wiek szkolny, a jej rodzice obawiali się, czy ich pociecha otrzyma w tradycyjnym modelu nauczania właściwą opiekę i wiedzę. Dlatego zdecydowali, że córka będzie uczyć się w domu.
"Jadzia przechodzi do nauczania domowego. Tak, podjęliśmy taką decyzję, biorąc pod uwagę wszelkie za i przeciw, i świadomie stawiamy na indywidualny rozwój. Jestem mamą, która bardzo dba o relację z dziećmi i to, na czym najbardziej mi zależy w ich rozwoju, to zaopiekowanie się ich potrzebami i emocjami. Długo wahałam się z podjęciem tej decyzji ze względu na obawy związane z mniejszym kontaktem z rówieśnikami, no i przede wszystkim z powodu innej organizacji czasu rodziny" - wyznała aktorka na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje w "podręczniku". Nie chcą książki od Czarnka
Roma Gąsiorowska przyznaje, że jako intensywnie pracująca osoba, nie wyobraża sobie samodzielnie odpowiadać za edukację swojego dziecka. Szukała pomocy u specjalistów i tak trafiła na platformę wspierającą rodziców i dzieci w trybie domowego nauczania. Nawiązała z nimi współpracę i właśnie wcielają w życie pomysł aktorki.
"Tworzymy przestrzeń, w której dzieciaki w maleńkich grupach spotykają się na zasadach mikroszkoły, wprowadzającej elementy ART EDU metodą opracowywaną przeze mnie, ale też miejscem, gdzie można zostawić dziecko na kilka godzin w ciągu dnia, żeby wspólnie z rówieśnikami spędziło czas na kreatywnej zabawie, wyszło do miasta z opiekunem i w niekonwencjonalny sposób zdobywało wiedzę" - poinformowała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram