Uda jej się zerwać z wizerunkiem Laury?
Anna-Maria Sieklucka chwaliła się w jednym z wywiadów, że dostaje codziennie tysiące wiadomości, a fani utożsamiają ją często z filmową Laurą.
"Zdarzają się też mocno negatywne komentarze i opinie. Wiele osób zwraca się do mnie imieniem mojej filmowej bohaterki. Ale liczyłam się z tym, że znajdą się tacy, którzy nie będą potrafili odróżnić fikcji, którą widzą na ekranie, od rzeczywistości" - powiedziała "Plejadzie". - "Widzowie czasem tak mocno wchodzą w te filmowe historie, że potem nie są w stanie oddzielić aktorka od konkretnej roli, która zapadła im w pamięć".