Rozwód Agaty Kuleszy. Nastąpił przełom
Agata Kulesza od dwóch lat próbuje uzyskać rozwód. Do tej pory bezskutecznie. Wszystko wskazuje na to, że w końcu uda jej się odzyskać spokój.
Agata Kulesza konsekwentnie milczy na temat rozwodu. Mówiło się, że w domu aktorki dochodziło do aktów przemocy ze strony męża. Świadczyć o tym miała założona przez nią na policji niebieska karta. Co ciekawe, to on walczy od dwóch lat o orzeczenie o winie i żąda alimentów na siebie.
Po stronie Kuleszy w sądzie stanęła jej córka oraz przyjaciółki, Katarzyna Nosowska i Agnieszka Suchora. Gwiazda "Rodzinki.pl" nie pojawiała się na kolejnych rozprawach.
Agata Kulesza: "Ludzie bezkarnie poruszają się po sieci. Myślą, że są anonimowi"
W czwartek 8 października przyszła jednak do sądu. Najprawdopodobniej na zakończenie sprawy rozwodowej. W sali rozpraw spędziła 4 godziny, a następnie szybko opuściła budynek.
Bardziej rozmowny był jej mąż.
"Nie będziemy się tu już spotykać. Mam nadzieję, że tak. Czekam na ogłoszenie wyroku.Nie tracę pogody ducha. Wymarzoną wolność to ja już mam od dawna. Dokument z sądu tylko ją potwierdzi. Żyję sobie swoim życiem i w gruncie rzeczy jestem z niego zadowolony. Nie chcę się zwierzać, bo nie jestem osobą publiczną. Pani Kulesza jest znaną osobą, więc przy okazji i mną się interesują media, ale ja nie mam ochoty występować w tym całym spektaklu. Wiem, że muszę w nim być, bo jestem z tą panią ciągle łączony w jakiś tam sposób" - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Wygląda na to, że para uzyskała rozwód. Nie wiadomo jednak, na jakich warunkach.