Chłodna relacja
- Kontakty z Tomkiem są czysto techniczne - oznajmiła chłodno w programie Kossakowskiego.
Relacja dziennikarki i jej byłego męża ogranicza się właściwie do rozmów na temat opieki nad dziećmi. Ich dobro jest dla Kingi najważniejsze.
- Mamy dwoje dzieci. To nas będzie już łączyć do końca życia. Raz byliśmy nawet na wspólnym obiedzie. Była osiemnastka naszej córki, więc świętowaliśmy wspólnie - dodała Rusin.