Sąd podjął decyzję. Wiadomo, ile otrzymają ofiary producenta
Mijają trzy lata od ujawnienia przestępstw seksualnych, jakich dopuszczał się Harvey Weinstein, producent i jeden z najważniejszych ludzi w Hollywood. Wiadomo już, co stanie się z fortuną jego firmy. Ofiary Weinsteina "mogą liczyć na 6-cyfrową kwotę odszkodowania".
Trzy lata temu Ronan Farrow opublikował w "New York Timesie" reportaż o Harveyu Weinsteinie, którego kilkanaście kobiet oskarżyło o molestowanie seksualne. Niedługo później aktorka Alyssa Milano odpowiedziała na historie przedstawione w tekście hasztagiem #metoo i ruszyła prawdziwa fala. O tym, co robił Weinstein, mówiły najsłynniejsze zagraniczne gwiazdy. W maju 2018 r. Weinsteinowi postawiono zarzuty, ale skazano go dopiero w marcu 2020 r. Oficjalnie za wymuszenia aktu seksualnego na Mimi Haley z produkcji "Project Runway" i zgwałcenia aktorki Jessiki Mann.
Jednak ofiar Weinsteina jest 50. I dopiero teraz, niemal po roku od skazania producenta na 23 lata więzienia, sąd zabezpieczył pieniądze na odszkodowanie dla tych kobiet.
Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
Sąd upadłościowy w USA zatwierdził plan likwidacji Weinstein Company. Zabezpieczono 17,1 mln dolarów dla ofiar przestępstw seksualnych skazanego producenta. Podaje się, że ze specjalnego funduszu będzie można wypłacić rekompensaty dla 50 kobiet, które zeznawały, co zrobił im Weinstein.
Jak podaje "Daily Mail", część z tych kobiet może otrzymać nawet po 500 tys. dolarów.
"Nie będą już prawnie żądać kolejnych odszkodowań i rekompensat, chociaż to jasne, że żadne pieniądze nie sprawią, że zapomną o tym, co przeszły" - zaznaczyła sędzia Mary Walrath.
Plan poddano w sądzie głosowaniu. Poinformowano, że 39 kobiet opowiedziało się za takim rozwiązaniem, 8 było przeciwko. Część pokrzywdzonych kobiet jest zdania, że postanowienie sądu blokuje im możliwość dowodzenia swoich praw i że nie będą już mogły pociągnąć do odpowiedzialności innych byłych już dyrektorów Weinstein Company, którzy mogli wiedzieć o tym, co robił Harvey.
Były producent odsiaduje wyrok więzienia zakładzie Wende w stanie Nowy Jork. Wiadomo, że czeka go kolejny proces o molestowanie seksualne i gwałty. Tym razem w Los Angeles.