Kubicka jest przerażona. "Widziałam płonące radiowozy"
Przez Stany Zjednoczone przetaczają się masowe protesty. Większość z nich przybrało formę brutalnych zamieszek i starć z policją. Niezwykle trudną sytuację komentują już nie tylko politycy, ale również gwiazdy. Sandra Kubicka, która od ponad 10 lat mieszka w Miami, jest przerażona scenami, które rozgrywają się na amerykańskich ulicach.
Przez USA przetaczają się dramatyczne w skutkach protesty po śmierci George'a Floyda. Czarnoskóry mężczyzna został brutalnie zatrzymany przez policjantów. Jeden z nich podduszał go kolanem, aż w końcu doprowadził do śmierci Floyda. To tragiczne wydarzenie stało się zarzewiem konfliktu w amerykańskim społeczeństwie. Ludzie wyszli na ulicę, by protestować przeciwko rasizmowi i brutalności policjantów, którzy nie liczą się z życiem czarnoskórych.
Sandra Kubicka, która od ponad 10 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, jest przerażona tym, co dzieje się w jej kraju. Choć od kilku dni przebywa w Polsce, wciąż ma przed oczami sceny z amerykańskich ulic.
- Gdy jeszcze byłam w Miami, widziałam płonące radiowozy. Miasto jest zniszczone, wprowadzono godzinę policyjną. Po 22 nie można wychodzić na zewnątrz, bo grozi to aresztem. Raz widziałam z 40 radiowozów pędzących na syrenach. To wyglądało jak gra na PlayStation, a nie realna sytuacja – powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Mimo że Kubicka rozumie, co kieruje protestującymi ludźmi, nie jest w stanie pojąć nieuzasadnionej agresji, która już dawno przekroczyła wszelkie granice.
- Ludzie czują dużo złości. Rozumiem demonstracje i protesty. To jest ważne, żeby walczyć o swoje prawa i o prawdę, ale to zaszło już za daleko. I nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, a ludzie, jak widzą policjanta, to się na niego rzucają. Nie rozumiem, dlaczego są niszczone sklepy, które nie mają nic wspólnego z tą sytuacją – dodała.
Na koniec modelka podkreśliła, że najbardziej martwi się jednak o swoją mamę, która wciąż przebywa w Stanach Zjednoczonych. Liczy, że już za dwa tygodnie będą mogły spotkać się bezpiecznie w Polsce.