Pisze o białych urażonych protestami. "Nie jesteście w niebezpieczeństwie!"

Przez USA przetaczają się dramatyczne protesty po śmierci George'a Floyda. Czarnoskóry mężczyzna został brutalnie zatrzymany przez policjantów. Jeden z nich podduszał go kolanem, aż w końcu doprowadził do śmierci Floyda. To tragiczne wydarzenie stało się zarzewiem konfliktu w amerykańskim społeczeństwie. Ludzie wyszli na ulicę, by protestować przeciwko rasizmowi i brutalności policjantów, którzy nie liczą się z życiem czarnoskórych.

Mnożą się komentarze gwiazd. Część też wyszła na ulice. Nagrania z protestów robi John Cusack, a moment, w którym on sam został zaatakowany, pokazywaliśmy wam w poprzednim tekście.

Za to Billie Eilish chwyciła za telefon w innym celu. Napisała długi komentarz dla tych, którzy wykorzystują sytuację, by pisać, że liczą się wszyscy, a nie szczególnie czarnoskórzy. Przelało się w niej.

"Szukałam sposobu, żeby wyrazić to, co czuję, w delikatny sposób, ale nie mogę. Jeśli jeszcze raz usłyszę, jak biali mówią, że wszystkie życia się liczą, to oszaleję. Czy możecie się k..wa zamknąć?" - pisze na Instagramie.

"Nie chodzi o to, że wasze życie się nie liczy i nikt nie mówi, że wasze życie jest łatwe. Myślicie, że chodzi o was. Jesteście w błędzie. Nie jesteście w potrzebie i nic wam nie grozi" - punktuje.

Billie pisze o uprzywilejowaniu białych, którzy z góry są na lepszej pozycji niż czarnoskórzy.

"Społeczeństwo daje wam przywileje tylko za to, że jesteście biali. Możecie być biedni, możecie mieć ciężko, ale wciąż wasz kolor skóry pomoże wam uzyskać więcej niż innym. Jeśli wszystkie życia się liczą, to dlaczego tylko czarni są zabijani za bycie czarnymi? Dlaczego oskarża się imigrantów? Dlaczego biali ludzie dostają więcej możliwości? Przywilej białych" - komentuje 18-latka.

Eilish punktuje, że opowiadanie o tym, że "wszystkie życia się liczą", jest odwróceniem uwagi od problemu. To czas, w którym trzeba walczyć z nierównościami ze względu na kolor skóry, a nie wyliczać, czyj ból jest większy. Nawiązując do słów Kazika.

Głos w sprawie zabrała też Beyonce. Jej piękny, wyważony komentarz odbija się głośnym echem w sieci.

Mówi, że nieważne, jakiego koloru skóry jesteśmy, wszyscy powinniśmy być przejęci rasizmem, który trawi Amerykę. Sprawiedliwość musi być wymierzona. Artystka nawołuje do tego, by za śmierć George'a Floyda odpowiedział nie jeden policjant, a wszyscy, którzy brali udział w tamtym tragicznym w skutkach zatrzymaniu.