Sandra Kubicka w kusej mini. Nie wiadomo, gdzie podziać wzrok
Sandra Kubicka założyła małą czarną. Jednak sukienka nie była wcale tak skromna, jak mogłaby wskazywać klasyczna nazwa. Kusa mini niewiele przykrywała.
Mała czarna Sandry Kubickiej nie dość, że była wyjątkowo krótka, to jeszcze błyszcząca, cekinowa, ze sporym dekoltem z przodu i bardzo głębokim na plecach. Wycięcie zawiązywane na sznureczki odsłaniało smukłe ciało modelki, a ta chętnie pozwała do zdjęć, eksponując nie tylko nogi. Nie wiadomo było, gdzie podziać wzrok.
Zdjęcia Kubickiej w kusej mini pojawiły się na jej instagramowym profilu. 27-letnia modelka dobrze wie, co zrobić, aby przyciągnąć uwagę. Obojętnie co na siebie założy, wygląda szałowo.
Potwierdzają to jej fani. "Petarda", "Fantastyczna", "Idealna", "Piękna", "Wyglądasz fantastycznie", "Nie potrzeba żadnych słów" - pisali w sieci.
Kubicka ostatnio świetnie radzi sobie zawodowo i prywatnie. Od kilku miesięcy jest szczęśliwa u boku Barona. Współpracuje z markami odzieżowymi (zdjęcia w mini to też część pracy Sandry) i kosmetycznymi, nie narzeka na brak zainteresowania na Instagramie, gdzie śledzi ją prawie 650 tys. osób.
Na InstaStory przyznała, że powodzi jej się, dlatego postanowiła wrócić na terapię. Spotkania z psychologiem to prewencja, by "sodówka" nie uderzyła jej do głowy. - Uwielbiam terapię - mówiła do swoich wielbicieli. Dodała, że wybierając terapeutę, trzeba szukać osoby wykształconej w swoim fachu. - Terapeuta może skrzywdzić, narobić problemów - przestrzegała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram