Nie brakuje jej odwagi
Wystąpiła w kilku reklamach, a zarobione na tym pieniądze inwestowała w kursy aktorskie. W końcu udało jej się przebić. Szybko okrzyknięto ją symbolem seksu. W latach 90. mężczyźni uważali ją za ideał kobiety. Dziś sama przyznaje, że najważniejsza są dla niej rodzina i święty spokój.
- Ameryka oszalała na punkcie młodości i odrzuca kobiety po czterdziestce. To błąd. Uważam, że dopiero dojrzała kobieta staje się interesująca. Nie tylko intelektualnie. Także jej zmysłowość jest inna: kryje w sobie tajemnicę przeszłości i wiarę w przyszłość - mówiła w jednym z wywiadów przed kilkoma laty.