Małgorzata Zmudczyńska
Na pytanie Prokopa, co mają z publicznego prania rodzinnych brudów, Zmudczyńska odpowiedziała:
Nie mamy nic. Nie spodziewałyśmy się, że sytuacja nabierze takich rozmiarów. Wcześniej pojawiła się w gazetach informacja, z którą my nie miałyśmy nic wspólnego. Potem zaczęły się do mnie odzywać media, czy nie chciałabym przedstawić Pauliny i w końcu zdecydowałyśmy się, że jednak spróbujemy.