Trwa ładowanie...

Skiba wyśmiewa "cud" w Parczewie. "Matka Boska daje nam jasny sygnał"

Cała Polska mówi o "cudzie" w Parczewie, gdzie mieszkańcy dostrzegli na pniu drzewa podobiznę Matki Boskiej. Sytuację skomentował Skiba.

Skiba wyśmiewa "cud" w ParczewieSkiba wyśmiewa "cud" w ParczewieŹródło: AKPA
d29z477
d29z477

W Parczewie ludzie na pniu drzewa dostrzegli jasny kształt z ciemną obwolutą, który, gdy się przyjrzeć, nieco przypomina postać ludzką. Mieszkańcy Parczewa uznali, że to objawienie. Od kilku dni pod drzewem zbierają się tłumy, ludzie modlą się, śpiewają i klęczą.

Kuria w oficjalnym stanowisku uznała, że nie będzie badać sprawy i stwierdziła, że objawienia tam na pewno nie ma. Ale ludzie wiedzą swoje. - Tyle dni i to nie znika. Myślę, że to są rzeczy nadprzyrodzone. Może Jezus woła o modlitwę? Może jakieś objawienie-przestroga? - mówiła w rozmowie z WP jedna z mieszkanek Parczewa.

Teraz całą sytuację postanowił skomentować Skiba, w charakterystyczny dla siebie żartobliwy sposób.

Na Instagramie zamieścił obszerny wpis: "[…] Matka Boska mogła pokazać się w Paryżu, Londynie, w Nowym Yorku, czy w Tokio. Mogła wybrać sobie każde miejsce na świecie. Piękny Neapol, zachwycające Buenos Aires, bogaty Zurich, zapierającą dech w piersiach Barcelonę, słynne Los Angeles, czy święty Rzym. Nic z tego. Matka Boska pokazuje się tam, gdzie chce. A z jakichś powodów chciała Parczew. Nawet w Polsce mogła sobie wybrać bardziej dostojne i piękne miejsce. Kraków, Zakopane, Sopot, Warszawa, Gdańsk to świetne lokalizacje. O tym, że ludzie chcą tam mieszkać, świadczą absurdalnie wysokie ceny mieszkań".

d29z477

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Czekamy aż to zniknie, ale to nie znika". Byliśmy oglądać "cud" w Parczewie

Skiba przypomniał też inne "objawienia" w Polsce z ostatnich lat: "[…] Na Matce Boskiej nie robią już wrażenia ceny mieszkań i okolica. Bywało, że pokazywała się na szybie jak dawno temu w Sierpcu. Matka Boska Okienna, tak ją wówczas nazwano. Złośliwi twierdzili, że to po prostu nieumyta szyba. Ale ludzie wiedzieli swoje. Istoty Boskie mają takie hobby, że pojawiają się z zaskoczenia i w banalnych miejscach. W latach 90. na bocznej ścianie bloku z wielkiej płyty, przy ulicy Dąbrowskiego w Pajęcznie, pojawił się Chrystus na trzy piętra. Mówiono, że to zacieki, ale ludzie wiedzieli swoje. Chrystus Blokowy, tak mówiono. Po wielu latach Chrystus zbladł i zniknął, ale to nic dziwnego, gdy popatrzył na to, co się wokół dzieje".

Skiba próbował też wyjaśnić, dlaczego "objawienie" miało miejsce akurat na drzewie: "[…] Zastanawiające jest to, że teraz Matka Boska wybrała drzewo. Nie pierwszy już raz, święci na drzewo uciekają. W Polsce to jest nawet zrozumiałe. […] Dobrze, że władza nie wycięła wszystkich drzew i jest jeszcze trochę miejsc do ucieczki. Tak, Matka Boska daje nam jasny sygnał. Na drzewa rodacy. Na drzewa! Może tam nie złapie nas Urząd Skarbowy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d29z477
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d29z477