Służba i ochrona miały pełne ręce roboty. Kate ostrzegała przed Charlotte

Harry, Meghan i ich dzieci przylecieli na kilkudniowe obchody platynowego jubileuszu Elżbiety II. Nie zostali zaproszeni na świętowanie na słynnym balkonie Pałacu Backingham, ponieważ królowa zadecydowała, że zasiądą tam tylko ci, którzy pełnią oficjalne obowiązki w imieniu Jej Wysokości.

Susseksowie zostali jednak zaproszeni do uczestnictwa we wszystkich wydarzeniach podczas jubileuszu o charakterze prywatnym. Podobno to właśnie na ten moment z niecierpliwością czekała księżniczka Charlotte. Według brytyjskich tabloidów dziewczynka nie mogła doczekać się zabaw z kuzynostwem, a zwłaszcza z Archiem.

- Charlotte odliczała minuty do ich przybycia i nie mogła się doczekać, kiedy zobaczy ich w Buckingham podczas Trooping the Colour - podaje informator "New Idea". - Pomimo wszystkiego, co zaszło między Susseksami i Cambridge'ami, dzieci były trzymane od tego z dala, a Kate zawsze rozmawiała z dziećmi o Archiem i Lili.

Ponoć 7-letnia księżniczka nazywała siebie "królową dzieci" i od dłuższego czasu przygotowywała zabawy dla Archiego i Louisa, podczas gdy "dorośli będą robić swoje nudne rzeczy". Charlotte postanowiła też zaopiekować się synem Harry'ego. Osoby pracujące dla rodziny królewskiej usłyszały, że muszą wówczas być czujni.

- Kate ostrzegła nianie z wyprzedzeniem, że Charlotte będzie bardzo podekscytowana zabawą z Archiem i sprawi, że będzie biegał po całym miejscu. Lokajów poinstruowano, aby byli gotowi do ochrony wszystkich kosztowności - podsumowało źródło tabloidu.