Spalono podobiznę Dawida Narożnego. Sprawa ma trafić do sądu
Na antenie VOX FM członkowie zespołu Piękni i Młodzi spalili podobiznę Dawida Narożnego, który był kiedyś częścią grupy. Mężczyzna zapowiada kroki prawne.
Dawid Narożny zapowiada podjęcie kroków prawnych
Dawid Narożny wraz ze swoją ówczesną żoną tworzyli zespół disco polo Piękni i Młodzi. W 2019 r. Magda Narożna poinformowała o rozstaniu ze swoim mężem. Pomimo zapewnień, że stosunki w Pięknych i Młodych pozostaną niezmienione, w styczniu 2020 r. Dawid Narożny został wykluczony z zespołu. Rozstanie byłych małżonków przebiegało w atmosferze skandalu, w którego trakcie publicznie prali swoje brudy i wzajemnie się oskarżali. Ostateczne każde z nich odnalazło nową miłość.
Teraz okazuje się jednak, że członkowie zespołu nadal mają żal do Narożnego. Pojawili się na antenie stacji VOX FM, gdzie wraz z prowadzącymi spalili podobiznę kolegi.
Narożny skomentował sprawę na Instagramie. Zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
Dawid Narożny uderza w byłą żonę
- Ja rozumiem zakładanie mojej maski i występowanie w tej masce, ale palenie czyjegoś wizerunku na antenie tylko po to, żeby przysporzyć sobie więcej fejmu, no to jest bardzo słabe, przykre i nie przystoi — powiedział Narożny.
Muzyk poczuł się dotknięty do tego stopnia, że postanowił opowiedzieć o zdradach, jakich dopuszczają się członkowie zespołu: - Jak to zdjęcie zostało spalone, to z ust jednego z Danieli padło sformułowanie, że palenie tego zdjęcia śmierdzi niczym opalany świniak. No to ja wam powiem coś na temat świńskiego zachowania obu moich byłych przyjaciół. Świńskiego i jakże kur..skiego, no bo jak można nazwać sytuację, w której żonaty mężczyzna, jadąc do pracy, po każdym klubie bierze sobie jakąś małolatę, zaciąga ją do hotelu i bzyka ją, po czym wraca do swojej żony, udając, że jest wszystko w porządku. Niestety zdarzały się też takie sytuacje, że owi koledzy mieli problemy… choroby weneryczne, musieli się leczyć […] Pozostaje mi współczuć takim żonom, że takiego świniaka trzymają pod swoim dachem.
Na koniec Narożny zapowiedział, że podejmie kroki prawne po tym, co wydarzyło się na antenie: - Mam nadzieję, że wobec ekipy prowadzących i produkcji zostaną wyciągnięte konsekwencje, bo nie wyobrażam sobie poniżania kogokolwiek, palenia czyjegokolwiek wizerunku na antenie, to jest szorowanie po dnie. Ja również zgłoszę się do prawnika i zobaczę, co zrobić z tą sytuacją. Bo to jest szkalowanie mojego wizerunku. Ja nigdy w życiu nie posunąłbym się do takiego działania.
