Sprawa gwałtu na Keshy. Wokalistka zwróciła się do fanów
Kesha w jednym z ostatnich wpisów na Instagramie odniosła się do rozstrzygnięcia swojej wieloletniej batalii prawnej z producentem Dr Lukiem. Piosenkarka podziękowała fanom za wsparcie.
Spór pomiędzy Keshą a producentem jej dwóch pierwszych płyt Łukaszem Sebastianem Gottwaldem (znanym pod pseudonimem Dr Luke) ciągnął się od 2014 r. Piosenkarka oskarżyła go o molestowanie seksualne i przemoc psychiczną. Dr. Luke miał m.in. zmuszać artystkę do brania narkotyków, by nie sprawiała mu problemów. Pod ich wpływem miało dojść też do gwałtu. Mężczyzna się do niczego nie przyznawał, twierdząc, że każdy rozsądny człowiek nie jest w stanie uwierzyć w twierdzenia Keshy.
W zeszłym tygodniu obu stronom udało się dojść do porozumienia po niemal dekadzie pozwów i kontrpozwów. Warunki ugody nie zostały ujawnione. Kesha i Dr Luke opublikowani na Instagramie wspólne oświadczenie w tej sprawie. Słowa Keshy są szczególnie wymowne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje
"Tylko Bóg wie, co wydarzyło się tamtej nocy. Tak jak zawsze powtarzałam, nie mogę opisać wszystkiego, co zaszło. Nie mogę się doczekać zamknięcia tego rozdziału w moim życiu i zaczęcia nowego. Życzę tylko pokoju wszystkim zaangażowanym stronom" - napisała Kesha.
Z kolei dr Luke oznajmił, że życzy piosenkarce wszystkiego dobrego i po latach walki o oczyszczenie swojego imienia chce "mieć tę trudną sprawę za sobą". Po raz kolejny zapewnił, że do niczego nie doszło w 2005 r. "Nie podałem jej żadnych narkotyków, ani nie molestowałem. Nikomu bym nie zrobił takich rzeczy" - napisał.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Kilka dni później Kesha zamieściła wpis w mediach społecznościowych, w którym podziękowała swoim fanom za wsparcie. "Jestem pełna pokory i podziwu dla wsparcia i miłości, jaką mi daliście. Trzymaliście mnie i nieśliście przez ostatnie dziewięć lat. Jestem tak pełna światła i podekscytowania na myśl o pięknych rzeczach, które nadejdą, o występach, jakie dam i o sztuce, jaką wam podaruję" - napisała. Na końcu dodała, że właśnie fani są dla niej czymś, czego nie może stracić.
Trwa ładowanie wpisu: instagram