Niefortunny zbieg okoliczności
Ojciec gwiazdora szybko zrozumiał, co zrobił. Wyszedł przed dom, położył przed sobą pistolet i cierpliwie czekał na policję oraz pogotowie. Dobrowolnie oddał się w ręce funkcjonariuszy. W czasie procesu najpierw postawiono mu zarzut zabójstwa pierwszego stopnia. Zmieniono go jednak, kiedy ustalono, że w czasie wspomnianej kłótni Marvin Gaye bił swojego ojca, a ten działał w afekcie. Mimo to, Gaye senior spędził swoje ostatnie lata w więzieniu. Zmarł w 1998 r. na zapalenie płuc. Pogrzeb Marvina Gaye'a odbył się na terenie Forest Lawn Memorial Park w Los Angeles i zgromadził ponad 10 tysięcy żałobników. Po ceremonii jego ciało zostało skremowane, a część prochów rozrzucono nad Oceanem Spokojnym.