Anna Mucha
Mucha miała nadzieję, ze wzbudzi ogromne zainteresowanie fotoreporterów, dlatego była bardzo szczęśliwa, gdy blask fleszy rozszalał się zaraz po jej wejściu na czerwony dywan. Z lubością uśmiechała się i wysyłała pocałunki. Na obu premierach filmu – krakowskiej i warszawskiej czuła się piękna. Ale czy miała powody?