Justyna Steczkowska
Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!
Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.
Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.
Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.
Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )