Steczkowska niczego się nie nauczyła! Znów łamie przepisy

None

Obraz

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© starnews.pl

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© starnews.pl

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© Fakt

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© starnews.pl

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© starnews.pl

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© Fakt

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

/ 7Justyna Steczkowska

Obraz
© starnews.pl

Mistrzynią kierownicy to ona nie jest!

Justyna Steczkowska (41 l.) regularnie łamie przepisy drogowe, co często kończy się dla niej wypadkiem lub mandatem. I nie uczy się na swoich błędach. Gwiazda najwidoczniej wychodzi z założenia, że jej po prostu wolno więcej. Tak jak niedawno, kiedy beztrosko jechała sobie buspasem.

Na pas ruchu zarezerwowany tylko dla autobusów i taksówek nie powinno się wjeżdżać prywatnym samochodem pod żadnym pozorem. Ale gdy Steczkowska jechała ostatnio przez centrum Warszawy, postanowiła ominąć korek i nie zwracając uwagi na to, że łamie przepisy i naraża się na kolejny mandat, wjechała na buspas.

Widać niczego jej nie nauczyła sytuacja sprzed czterech lat, gdy zachowała się identycznie, a tuż po zmianie przez nią pasa doszło do stłuczki jej samochodu z autobusem komunikacji miejskiej. Na szczęście tym razem Justynie się upiekło. Ani nie dostała mandatu, ani nie zaliczyła kolejnego wypadku. Gdyby stróże prawa znajdowali się w okolicy i zobaczyli, co wyprawia Steczkowska, otrzymałby mandat w wysokości nawet 250 złotych i zarobiła do tego kilka punktów karnych.

Justyna co prawda nigdy od zapłaty mandatów się nie wymigiwała, ale przez zgromadzone punkty karne straciła już raz prawo jazdy i musiała ponownie przystąpić do egzaminu. Ale ona się tym nie przejmuje i wciąż zachowuje się na drodze niczym królowa, której wszystko wolno!

[

Obraz

]( http://www.efakt.pl )

Wybrane dla Ciebie

Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Marianna Schreiber masakruje Roberta Pasuta. "Degenerat"
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Klaudia Halejcio parodiuje "Pamiętniki z wakacji". Wyszło zabawnie?
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Doda i Smolasty w nowym teledysku. Wokalistka zaszalała z fryzurą
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Marta z "Rolnik szuka żony" na komunii córki. Pokazała ojca Stefanii
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Złote krany i marmury. Tak wygląda sopockie mieszkanie Kasi Tusk
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
Wojciech Modest Amaro nazwisko zawdzięcza byłej żonie. Rzadko o niej mówi
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
61-letnia Demi Moore jak wino. Zrobiła furorę w fikuśnej kreacji w Cannes
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Alicja Majewska zaskoczyła metamorfozą. Tak wygląda bez burzy loków na głowie
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Była gwiazdą TVP. Jak dziś wygląda Jolanta Fajkowska?
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Małgorzata Borysewicz pochwaliła się metamorfozą. Internauta posądził ją o oszustwo
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Enya była ikoną lat 80. i 90. Zniknęła z mediów. Jak dziś wygląda?
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy
Marcelina Zawadzka pozuje w bikini. Imponująca forma gwiazdy