Odzyskał przy niej chęć do życia
Karol Strasburger długo nie mógł uporać się ze śmiercią żony, Ireny Morcińczyk, która zmarła w 2013 roku. Pocieszenie i wsparcie w tych trudnych chwilach znalazł właśnie u boku Małgorzaty Weremczuk. To ona sprawiła, że prowadzący "Familiady" odzyskał chęci do życia i na nowo poczuł smak miłości. Od tego czasu gwiazdor TVP zdążył już zakomunikować, że marzy nawet o synu.